Poza stereotypami, czyli o medycznym potencjale konopii

Konopie, medyczna marihuana, CBD, THC – słowa, które budzą tyle samo zainteresowania, co kontrowersji. Wiedza w tym temacie często sprowadza się do stereotypowego myślenia o marihuanie jako środku uzależniającym, halucynogennym, narkotyku. Tymczasem konopie to roślina, która od dawna była wykorzystywana przez człowieka. Szacuje się, że ludzie hodowali konopie już około 10 000 lat temu. Przez wieki były jedną z najważniejszych roślin uprawnych na świecie, wykorzystywaną do wytwarzania materiałów, lin, czy jako pożywienie dla ludzi i zwierząt. Konopie były też stosowane jako środek leczniczy, a w wielu kulturach były związane z praktykami religijnymi i duchowymi. Ich znaczenie zaczęło spadać dopiero w XX wieku, głównie ze względu na wprowadzenie zakazów związanych z psychoaktywnym działaniem THC. W ostatnich latach podejście to zaczyna się zmieniać. Coraz więcej badań wskazuje na istotne korzyści, jakie może przynieść zastosowanie konopi w wielu schorzeniach, a samo stosowanie może być bezpieczne i nie wywołujące skutków ubocznych.

Zrozumienie, które odmiany konopi mają zastosowanie medyczne, jak działają kannabinoidy, jaka ich zawartość, jakie proporcje są zalecane i przy jakich dolegliwościach ma kluczowe znaczenia dla właściwego, świadomego wykorzystania potencjału tej rośliny. Także w kontekście choroby nowotworowej. Do podzielenia się wiedzą w temacie konopii zaprosiłam Anitę i Piotra Kuźniewicz, popularyzatorów wiedzy o konopiach, autorów portalu edukacyjnego Stonerchef, który stanowi bibliotekę rzetelnej wiedzy opartej o najnowsze badania.

Zacznijmy od podstaw. Konopie a medyczna marihuana. Czym dokładnie jest medyczna marihuana i jakie substancje czynne zawiera?

Medyczna marihuana to tak naprawdę nic innego, jak konopie uprawiane w standardzie farmaceutycznym, tzn. z zachowaniem wszelkich procedur pilnujących czystości surowca. Na poziomie biologicznym, medyczna marihuana to te same suszone kwiaty konopi, co tzw. marihuana rekreacyjna. Można więc powiedzieć, że pod terminem “medyczna marihuana” kryje się zarówno intencja korzystania, jak i jakość produktu, który pacjent spożywa. Surowiec z apteki powinien być wolny od pestycydów, metali ciężkich, pleśni, a także od zanieczyszczeń innymi substancjami psychoaktywnymi — czyli odhaczać wszystkie kryteria, których nie spełniają rośliny sprzedawane na czarnym rynku.

Jeśli zaś chodzi o skład medycznej marihuany, to najważniejszymi związkami są kannabinoidy i terpeny. Kannabinoidy są zewnętrznym odpowiednikiem endokannabinoidów produkowanych przez nasz organizm i to z ich obecności wynika cały wachlarz medycznych korzyści. Terpeny – czyli związki zapachowe – nadają z kolei kierunek działaniu poszczególnym odmianom, a ich stężenie determinuje siłę efektów psychoaktywnych i terapeutycznych. To znaczy, że jeden szczep medycznej marihuany może lepiej sprawdzać się w terapii ADHD, drugi w leczeniu Alzheimera, a jeszcze inny w depresji lub zaburzeniach lękowych. Podobnie jest z pacjentami onkologicznymi, gdzie poza właściwościami przeciwnowotworowymi wynikającymi z biologii kannabinoidów, dobiera się odmiany pod łagodzenie objawów, takich jak ból, spadek apetytu, nudności, wymioty, depresja, bezsenność, brak motywacji, czy przewlekłe zmęczenie.

Produkowane przez ludzki organizm endokannabinoidy są częścią układu endokannabinoidowego. Co o nim wiemy i jakie są jego główne funkcje?

Na ten temat można napisać osobną książkę, natomiast w dużym skrócie — układ endokannabinoidowy jest tzw. układem nadrzędnym, którego rola polega na utrzymaniu pozostałych układów i organów w stanie homeostazy. On praktycznie reguluje wszystkie istotne funkcje biologiczne człowieka, od nastroju, motywacji i pamięci, przez wrażliwość na ból, odpowiedź stresową organizmu, przetwarzanie strachu i przyjemności, aż po reakcje odpornościowe, rytm dobowy, gospodarkę hormonalną, czy nawet stan skóry. To, że nasze komórki odpornościowe prawidłowo identyfikują patogeny, jest zasługą sprawnego układu endokannabinoidowego. Jego optymalne funkcjonowanie pomaga w utrzymaniu zdrowia metabolicznego i psychicznego, zaś dysfunkcje endokannabinoidowe powiązano z rozwojem wielu poważnych problemów zdrowotnych, w tym chorób autoimmunologicznych, ostrej depresji, migren, padaczek, demencji, ciężkim przebiegiem PTSD. Kliniczne niedobory endokannabinoidów powiązano również z autyzmem, ADHD, fibromialgią, czy cukrzycą typu 1. Medyczna marihuana pomaga wyrównać te niedobory i wprawia organizm w stan, który sprzyja wprowadzeniu zmian w żywieniu i stylu życia, które mają na celu długofalową poprawę stanu zdrowia i jakości życia pacjenta.

Sięgając po konopie dostarczamy kannabinoidów zewnętrznych. Dwa główne kannabinoidy występujące w konopiach to THC i CBD. Jakie są różnice między nimi?

THC jest delikatnym psychodelikiem, tzn. że potrafi zmieniać naszą percepcję rzeczywistości i sposób myślenia poprzez bezpośrednią interakcję z receptorami kannabinoidowymi w mózgu i układzie nerwowym. Oznacza to, że może mieć działanie odurzające w zależności od dawki, a do tego ma naturę dwubiegunową, tzn. że niskie i wysokie dawki dają zupełnie przeciwne efekty. Dla przykładu: niskie dawki wspierają funkcje poznawcze, podczas gdy wysokie dawki mogą je czasowo zaburzać; niskie dawki redukują stres, zaś wysokie mogą uwypuklać lęki u osób wrażliwych na THC; niskie dawki wspierają regulację rytmu dobowego, podczas gdy wysokie  – zwłaszcza stosowane tuż przed snem – mogą negatywnie wpływać na architekturę snu. Z kolei CBD nie dostarcza stymulacji psychoaktywnej. Jego działanie polega na sygnalizowaniu układu endokannabinoidowego do produkcji większej ilości własnych kannabinoidów – i na spowalnianiu pracy enzymów, które je rozkładają. Przy jednoczesnym stosowaniu z THC w formie całego kwiatu lub ekstraktu, tonuje jego psychoaktywne działanie i wzmacnia jego potencjał terapeutyczny w domenach zdrowia, w których się go wykorzystuje. Pomimo wielu różnic, THC i CBD mają dużo cech wspólnych, tj. działanie przeciwzapalne, przeciwbólowe, antydepresyjne, neuroprotekcyjne, antyoksydacyjne, przeciwnowotworowe, przeciwwymiotne i wspierające metabolizm. Kiedy THC i CBD występują w konopiach obok terpenów i flawonoidów, dochodzi między nimi do szczególnej synergii określanej jako “efekt anturażu”. Ten fenomen biologiczny sprawia, że kwiaty i ekstrakty z konopi są ponad 300% bardziej aktywne biologicznie niż ich wyizolowane odpowiedniki lub mieszanki takowych.

Szerokie spektrum działania konopii otwiera nowe możliwości ich wykorzystania w leczeniu wielu chorób. W jakich schorzeniach można wspierać się medyczną marihuaną?

Wielu sceptyków twierdzi, że marihuana jest przedstawiana jako “lek na wszystko”, jednak patrząc na to, w jak wiele procesów zaangażowany jest układ endokannabinoidowy, trudno odmówić konopiom ich medycznej wszechstronności. Jeśli jednak mielibyśmy wskazać schorzenia, co do których istnieją szczególnie przekonujące dowody naukowe na skuteczność medycznej marihuany, byłby to ból wszelkiego rodzaju, choroby autoimmunologiczne, depresja, zaburzenia lękowe, bezsenność, ADHD, autyzm, dysfunkcje układu odpornościowego, zaburzenia odżywiania, choroby neurodegeneracyjne, cukrzyca i otyłość, a także nowotwory.

Co wiemy o działaniu medycznej marihuany w kontekście nowotworów? Czy medyczna marihuana posiada potencjał przeciwnowotworowy?

Tak, to działanie występuje na wielu płaszczyznach. THC i CBD biorą udział w apoptozie, czyli zaprogramowanej śmierci komórek rakowych. Wspierają też autofagię, zmniejszają inwazyjność nowotworów, mogą zmniejszać wielkość guzów, a także hamować metastazę, czyli tworzenie się przerzutów. Jak wskazują przeglądy badań przedklinicznych, kannabinoidy są w stanie wzmacniać skuteczność konwencjonalnych terapii przeciwnowotworowych, jednocześnie chroniąc zdrowe komórki przed obrażeniami. Dla wielu osób te informacje są zupełnie nowe i przy dotychczasowej retoryce wobec konopi mogą się wydawać zbyt piękne, aby były prawdziwe — natomiast te właściwości są dobrze udokumentowane w literaturze naukowej.

W jaki sposób medyczna marihuana może wspierać pacjentów onkologicznych?

Pomimo piętrzących się dowodów przedklinicznych, zarówno in vitro, jak i in vivo, badania kliniczne nad zastosowaniem konopi w leczeniu nowotworów są jeszcze w powijakach. Ze względu na dotychczasowy status prawny marihuany w większości krajów na świecie, badanie właściwości medycznych całej rośliny oraz jej ekstraktów było ekstremalnie trudne i wymagało inwestycji dużych prywatnych środków, ponieważ państwa odmawiały grantów na tego typu prace. Obecnie najwięcej dowodów z badań na ludziach mamy w kontekście zastosowania marihuany w leczeniu raka piersi i glejaka. W tym drugim przypadku zakończono drugą fazę badania klinicznego, które wykazało, że poza ogólną poprawą jakości życia, część pacjentów doświadczyła zatrzymania choroby, a u części doszło do zmniejszenia się guza. Największym wyzwaniem dla badań klinicznych nad leczeniem nowotworów przy użyciu medycznej marihuany jest wypracowanie konkretnych formulacji i proporcji pomiędzy poszczególnymi kannabinoidami i terpenami, ponieważ to właśnie ich interakcje mają kluczowe znaczenie dla skuteczności preparatów konopnych. Medyczną marihuanę warto włączyć do terapii przeciwnowotworowej choćby ze względu na jej skuteczność w zwalczaniu skutków ubocznych chemioterapii i radioterapii, takich jak ból, nudności, wymioty, brak apetytu, depresja, bezsenność, czy syndrom przewlekłego zmęczenia. Kannabinoidy i terpeny wykazują silne działanie przeciwutleniające; ten potencjał porównuje się do witaminy C i E, dlatego marihuana jest w stanie chronić zdrowe komórki przed obrażeniami zadawanymi przez konwencjonalne formy leczenia. Póki co istnieją niejasności dotyczące interakcji pomiędzy marihuaną a immunoterapią, choć nie mamy wystarczającej ilości jakościowych dowodów na stwierdzenie, czy immunosupresyjne właściwości kannabinoidów zmniejszają skuteczność immunoterapii.

Jakie są zasady bezpiecznego stosowania medycznej marihuany?

Przede wszystkim warto słuchać wskazówek lekarza, który ustala dawkowanie, pomaga dobrać odpowiednią odmianę do indywidualnych celów zdrowotnych i udziela informacji na temat higieny korzystania. Wbrew obiegowej opinii na temat potencjału uzależniającego marihuany, jest on wyjątkowo łagodny i szacuje się, że kliniczne objawy uzależnienia behawioralnego dotyczą ok. 5% regularnych użytkowników, a jedynie 1,1% w grupie wiekowej 12+ zgłasza się na terapię behawioralno-poznawczą z tego tytułu. Warto też pamiętać, że 91,1% osób, które próbowały marihuany, nigdy nie zostaje nawet regularnymi użytkownikami. Nie zmienia to faktu, że osoby z historią uzależnienia od konopi – czy takie z predyspozycjami do rozwijania uzależnień behawioralnych – powinny szczególnie ostrożnie podchodzić do terapii medyczną marihuaną. W ich przypadku rola lekarza i nauka higieny korzystania jest szczególnie ważna dla powodzenia terapii. To samo dotyczy osób z zaburzeniami psychicznymi o charakterze psychotycznym. Pomimo potencjału terapeutycznego, źle dobrana odmiana lub spożycie zbyt dużej ilości w stresujących warunkach może skończyć się nieprzyjemnym epizodem paranoidalno-lękowym i okresowym pogorszeniem stanu psychiki.

Jeśli chodzi o najczęstsze błędy popełniane przy stosowaniu medycznej marihuany, to wskazalibyśmy na źle dobierane odmiany i dawkowanie ze zbyt wysokiego progu na początku terapii. Jeśli pacjent z ADHD dostanie nieodpowiednią odmianę do swojego podtypu i rodzaju objawów, utrudni mu to funkcjonowanie zamiast polepszyć jakość życia; tak samo pacjent z nerwicą lękową, który zamiast odmiany wyciszającej dostał szczep stymulujący układ nerwowy. Przy dawkowaniu najlepiej podejść do tematu małymi kroczkami, bo nawet jeśli początkowa dawka nie przyniesie zamierzonych korzyści terapeutycznych, to z czasem można sobie wypracować tolerancję na psychoaktywne efekty THC i zwiększyć dawkę do takiej, która wywoła efekt leczniczy — i wtedy trzymać się jej, aż odporność na psychoaktywną stymulację znowu się podniesie. Jako rośliny o działaniu polifarmaceutycznym, konopie nie tracą swoich medycznych właściwości przy zbudowaniu tolerancji na THC, co wykazano w badaniach na pacjentach z przewlekłym bólem.

Jak wygląda sytuacja prawna dotycząca medycznej marihuany w Polsce?

Nie będzie nadużyciem stwierdzenie, że Polska ma jeden z najbardziej liberalnych klimatów prawnych dla medycznej marihuany na świecie. Mogą nam go nawet pozazdrościć niektóre stany w USA. Tak naprawdę nie istnieje wykaz schorzeń kwalifikujących do terapii medyczną marihuaną. Jeśli lekarz uzna, że zgodnie z obecną wiedzą naukową, w schorzenie jest zaangażowany dysfunkcyjny układ endokannabinoidowy, może z pełną swobodą włączyć takie leczenie. Żeby lepiej to zobrazować, receptę na medyczną marihuanę można otrzymać nawet na utrzymujący się stres w pracy, czy na lepszy sen albo na ostry ból po treningu w przypadku sportowców. Tym bardziej lekarz nie powinien mieć obiekcji przed rozpoczęciem takiej terapii u pacjenta onkologicznego. Na pochwałę zasługuje też dość szeroki wybór odmian, których jest obecnie ponad 20 – a liczba ta stopniowo rośnie z roku na rok. Co prawda ostatnio zrobiło się gorąco ze względu na wstępne wpisanie medycznej marihuany na listę substancji, które mogą być przepisane wyłącznie podczas faktycznej wizyty u lekarza (a nie teleporady), jednak póki co przepis pozostaje martwy, a jeśli wejdzie w życie w pełnej krasie, to najpewniej uderzy w receptomaty i nowych użytkowników szukających łatwej recepty w takich placówkach. W naszej opinii, kliniki działające zgodnie ze sztuką lekarską, nie powinny się niczego obawiać; aczkolwiek nie mówimy tego ze stuprocentową pewnością.

Bardzo dziękuję za podzielenie się wiedzą na temat konopii i medycznej marihuany. Po więcej informacji warto zajrzeć na https://www.stonerchef.pl, a rozważając możliwość włączenia terapii konopnej do protokołu leczenia, zawsze należy skonsultować to z lekarzem specjalizującym się
w leczeniu medyczną marihuaną.

Źródła:

  1. Schloss, J., Lacey, J., Sinclair, J., Steel, A., Sughrue, M., Sibbritt, D., & Teo, C. (2021). A Phase 2 Randomised Clinical Trial Assessing the Tolerability of Two Different Ratios of Medicinal Cannabis in Patients With High Grade Gliomas. Frontiers in oncology, 11, 649555. https://doi.org/10.3389/fonc.2021.649555
  2. Almeida, C. F., Teixeira, N., Correia-da-Silva, G., & Amaral, C. (2021). Cannabinoids in Breast Cancer: Differential Susceptibility According to Subtype. Molecules (Basel, Switzerland), 27(1), 156. https://doi.org/10.3390/molecules27010156
  3. Worster, B., Hajjar, E. R., & Handley, N. (2022). Cannabis Use in Patients With Cancer: A Clinical Review. JCO oncology practice, 18(11), 743–749. https://doi.org/10.1200/OP.22.00080
  4. Kopustinskiene, D. M., Masteikova, R., Lazauskas, R., & Bernatoniene, J. (2022). Cannabis sativa L. Bioactive Compounds and Their Protective Role in Oxidative Stress and Inflammation. Antioxidants (Basel, Switzerland), 11(4), 660. https://doi.org/10.3390/antiox11040660
  5. Hinz, B., Ramer, R. Cannabinoids as anticancer drugs: current status of preclinical research. Br J Cancer 127, 1–13 (2022). https://doi.org/10.1038/s41416-022-01727-4
  6. Nagarkatti, P., Pandey, R., Rieder, S. A., Hegde, V. L., & Nagarkatti, M. (2009). Cannabinoids as novel anti-inflammatory drugs. Future medicinal chemistry, 1(7), 1333–1349. https://doi.org/10.4155/fmc.09.93
  7. Drug Policy Alliance. (2017). Debunking the Gateway Drug Myth: The Vast Majority of People Who Use Marijuana Do Not Go on to Use Other Illicit Drugs. Pobrano z: https://1cf110.a2cdn1.secureserver.net/wp-content/uploads/2017/11/DPA_Fact-Sheet_Debunking_Gateway_Myth_9.14.2017.pdf

Materiały dodatkowe:

Cannabis and its constituents for cancer: History, biogenesis, chemistry and pharmacological activities

https://www.sciencedirect.com/science/article/abs/pii/S1043661820316108?via=ihub

Cannabis, Cannabinoids and Cannabis-Based Medicines in Cancer Care

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/pmid/35225051

Cannabis Use in Patients With Cancer: A Clinical Review

https://ascopubs.org/doi/10.1200/OP.22.00080?url_ver=Z39.88-2003&rfr_id=ori:rid:crossref.org&rfr_dat=cr_pub  0pubmed

Cannabis sativa L. and Nonpsychoactive Cannabinoids: Their Chemistry and Role against Oxidative Stress, Inflammation, and Cancer

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/pmid/30627539

Cannabis for cancer – illusion or the tip of an iceberg: a review of the evidence for the use of Cannabis and synthetic cannabinoids in oncology

https://www.tandfonline.com/doi/full/10.1080/13543784.2019.1561859

The Health Effects of Cannabis and Cannabinoids

https://nap.nationalacademies.org/read/24625/chapter/1

Cannabis use among recently treated cancer patients: perceptions and experiences

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/pmid/37650961

***

Anita Kilian-Kuźniewicz i Piotr Kuźniewicz – twórcy internetowi, absolwenci Uniwersytetu SWPS i pionierzy nowoczesnej edukacji o konopiach, skupiający się w swojej pracy na przedstawianiu pełnego obrazu tej rośliny na podstawie jakościowych badań naukowych i rozległej wiedzy empirycznej. Od 9 lat zajmują się nauką o kannabinoidach, stale poszerzając swoje kompetencje w zakresie psychologii, neurobiologii i medycyny naturalnej. Swoje doświadczenie zdobywali jako copywriterzy na rynkach w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie, a od 5 lat przenoszą tę wiedzę na rodzimy grunt jako Stonerchef. https://www.stonerchef.pl

***

Autorka: Joanna Niewolik