O życie dla mnie i mojej rodziny
Moim największym marzeniem jest zobaczyć, jak moje dzieci dorastają, realizują swoje plany i marzenia. Pragnę być przy nich w tych ważnych momentach, wspierać je i cieszyć się wspólnymi chwilami z moim mężem.
Lista podopiecznych fundacji
Moim największym marzeniem jest zobaczyć, jak moje dzieci dorastają, realizują swoje plany i marzenia. Pragnę być przy nich w tych ważnych momentach, wspierać je i cieszyć się wspólnymi chwilami z moim mężem.
Siłę do walki czerpię z miłości mojego Męża, Dzieci, Wnusi, Rodziny i Przyjaciół, którzy każdego dnia są przy mnie i dają mi motywację, by nie poddawać się.
Mam dla kogo żyć – jestem potrzebna dorastającej córce, która dzielnie mnie wspiera. Nie mogę jednak wymagać opieki od 13-latki! To ja jestem jej mamą i powinnam zapewnić jej opiekę, bezpieczeństwo i dach nad głową.
Od 8 lat walczę o życie, nie poddając się mimo bólu, strat i wyzwań. Ta walka wciąż trwa, ale z Waszą pomocą mogę mieć siłę, by ją kontynuować i pokonać przeciwności.
W listopadzie 2024 roku przyszła na świat moja córeczka, a ja nie chcę pozbawić jej możliwości dorastania przy obojgu rodziców. Marzę o tym, by móc pójść z córką na spacer czy odprowadzić ją do przedszkola, trzymając ją za rękę, a nie podpierać się o kule.
Wierzę jednak, że to, co jest niemożliwe do osiągnięcia w pojedynkę, może stać się realne dzięki pomocy innych. Razem możemy sprawić, że to wyzwanie stanie się możliwe do pokonania.
Marzę o powrocie do zdrowia i o tym, by móc patrzeć, jak moje dzieci dorastają, ciesząc się każdą wspólnie spędzoną chwilą. To oni przypominają mi, że warto walczyć, bez względu na to, jak trudna jest ta droga.
BĘDĘ ŻYŁ. Dla siebie, dla moich dwóch małych synków, dla mojej żony i rodziny. Wierzę, że będę w gronie tych szczęśliwych pacjentów, którzy nie tylko przeżywają 5 lat od diagnozy, ale znacznie dłużej.
Nie jestem tylko pacjentką. Jestem matką i babcią, która zawsze starała się wspierać innych i dzielić tym, co miała. Dziś to ja potrzebuję pomocy i wsparcia, by móc dalej być dla swoich bliskich.
Każda, nawet najmniejsza wpłata, jest dla mnie ogromnym wsparciem w tej trudnej walce. Wierzę, że dzięki Waszemu wsparciu uda mi się pokonać chorobę i wrócić do normalnego życia – życia, o które tak bardzo chcę walczyć, bo mam dla kogo żyć.