Archiwa: Podopieczni

Sunan marzy o powrocie do rodziny

Sunan przyjechała do Polski z Tajlandii 23 lata temu i wprowadziła Polaków w tajską kuchnię, zmaga się teraz z zaawansowanym rakiem jelita grubego. Po operacji i chemioterapii Sunan walczy z chorobą i skutkami ubocznymi leczenia. Marzy o spotkaniu z rodziną.

Chcemy się razem zestarzeć

Wiktor, zawsze pełen energii i uśmiechu, zmaga się z wyniszczającą chorobą – złośliwym glejakiem mózgu. Zwykle to on pomagał innym, ale teraz potrzebuje wsparcia, by móc wrócić do zdrowia i życia, które kocha. Ma coraz mniej czasu.

16-letnia Kasia chciałaby wrócić do zwyczajnego życia

Kasia ma zaledwie 16 lat, a już zmaga się z poważną chorobą, która rozpoczęła się od niewinnego kaszlu. Diagnoza mięsaka tkanek miękkich doprowadziła do skomplikowanej operacji i intensywnego leczenia, które wciąż trwa. Przed Kasią jeszcze długa droga, pełna wyzwań, na której potrzebuje wsparcia, aby odzyskać zdrowie.

Wesprzyj nasze działania!

Do każdego Podopiecznego podchodzimy indywidualnie. Promujemy profilaktykę i leczenie zintegrowane.  W ostatnich latach wdrożyliśmy wiele nowych form wsparcia: konsultacje u onkodietetyczki, seksuologa, lekarza od leczenia bólu czy wsparcie profesjonalnej pielęgniarki.

Fundusz Ratunkowy

Teraz, w tym momencie, ponad 1,17 miliona Polaków żyje z chorobą nowotworową, w tym nasi Podopieczni, którzy codziennie muszą walczyć o swoje życie i zdrowie.

Glejak chce nam zabrać ukochanego tatę i męża

Nazywam się Łukasz, mam 42 lata. Jestem szczęśliwym mężem i ojcem dwójki wspaniałych dzieci – Ali i Bartka. Pracuję w zawodzie, który lubię i spełniam się w życiu rodzinnym. Niestety, moje życie drastycznie zmieniło się pod koniec czerwca 2024 roku, kiedy zdiagnozowano u mnie złośliwego glejaka IV stopnia.

Pomóż Julii stanąć na nogi o własnych siłach

Nasza ukochana córka otrzymała diagnozę mięsaka kościopochodnego o wysokim stopniu złośliwości. Nasz świat załamał się.  Głęboko wierzymy, że wspólnymi siłami pokonamy chorobę i na twarzy Julii znów pojawi się uśmiech.

Jeszcze pojadę z dziećmi na kemping

Na pierwsze dawki leku wydałam ponad 30 000 zł, ponieważ początkowo lek ten był nierefundowany. Na szczęście od lipca Keytruda jest na liście leków refundowanych. Wierzę, że dzięki temu mam szansę na nowe, spokojne życie.

Chcę walczyć z glejakiem i wymknąć się statystykom

Chcę walczyć o siebie. Chcę to zrobić dla moich dzieci: pięcioletniego Kornela, niespełna
dwuletniego Jeremiego i pięciomiesięcznej Niny. Każdego dnia, patrząc na nie, znajduję w
sobie nadzieję i siłę do walki. Moje marzenie to zobaczyć, jak rosną.

Kwota ukazująca się na tej stronie zawiera także wpływy z portalu siepomaga.pl