Fundacja Onkologiczna Rakiety

Aby rak pozostał tylko złym wspomnieniem

W tej chwili ważne dla mnie jest na przykład wzmocnienie organizmu, immunoterapia,  rehabilitacja i odpowiednia suplementacja.  To kroki, które mogą dać mi szansę na skuteczną walkę z chorobą, na cieszenie się życiem,  celebrowanie każdej chwili, spędzonej z moimi córkami.

Chciałabym w końcu odetchnąć

Chciałabym w końcu przełamać tę złą passę.  Nasza rodzina zasługuje na to, by w końcu odetchnąć, cieszyć się chwilą beztroski, odpocząć od widoku szpitali.

Jeszcze zjadę na snowboardzie

Wierzę, że jeszcze mam trochę do zrobienia i nie zamierzam się poddawać. Tej zimy zrealizowałam jeden z planów i… zjechałam na snowboardzie dzięki posiadanej protezie! Nie byłoby to możliwe, gdyby nie stała rehebilitacja, na którą niezmiennie potrzebuję środków.

Dzieci nie mogą mnie stracić

Muszę się zwrócić z prośba o pomoc do ludzi dobrej woli, którzy wesprą mnie i moją rodzinę w walce z chorobą oraz bezwzględnością systemu. Za każdą pomoc serdecznie dziękuję!!!

Dopóki działam wiem, że mogę wygrać

Nie walczę tylko dla siebie, walczę dla swojej córki – Hani, którą wychowuję sama. Hania ma 16 lat – nie chcę, żeby musiała dłużej martwić się o mój stan. Chciałabym, żeby choroba pozostała w naszym życiu tylko jako złe wspomnienie.

Nie chcę dorastać w cieniu choroby

Moje leczenie wiąże się z operacją, po której konieczne będzie wdrożenie bardzo drogiego i nierefundowanego przez NFZ leku. To moja realna szansa na zdrowie, beztroskie przeżywanie młodości, odcięcie się od doświadczeń, które nie powinny być częścią życia nastolatki.

Walczę o czas

Marzę o tym, by jak najdłużej cieszyć się obecnością moich synków, ale cena tego czasu pozostaje dla mnie nieosiągalna. Jest jeszcze wiele rzeczy, które chcę im  powiedzieć i wiele momentów, w których chcę współuczestniczyć. Proszę Was o wsparcie w walce o zdrowie.