Lato to czas, gdy na straganach króluje bób – soczysty, lekko orzechowy w smaku i pełen wartości odżywczych. Choć kojarzy się głównie z letnią przekąską, bób zasługuje na znacznie więcej uwagi – zwłaszcza w kontekście profilaktyki chorób nowotworowych. Dlaczego warto włączyć go do diety właśnie teraz, kiedy jest najświeższy?
Skarbnica białka i błonnika
Bób to przede wszystkim świetne źródło białka roślinnego – w 100 g znajdziemy go około 7-8 g, co czyni go doskonałym wyborem dla osób ograniczających mięso lub szukających urozmaicenia diety. To także duża porcja błonnika pokarmowego, który wspomaga trawienie, reguluje poziom glukozy we krwi i pomaga utrzymać prawidłową masę ciała.
Witaminy i składniki mineralne
W bobie znajdziemy witaminy z grupy B, w tym kwas foliowy (szczególnie ważny dla kobiet w ciąży), witaminę K, a także witaminę C, która wspiera odporność. Nie brakuje też cennych minerałów: żelaza, magnezu, potasu, cynku czy manganu. Dzięki temu bób pozytywnie wpływa na układ nerwowy, sercowo-naczyniowy i wzmacnia kości.
Bób w profilaktyce nowotworów
To, co szczególnie warte podkreślenia, to rola bobu w profilaktyce onkologicznej. Zawiera on bowiem związki bioaktywne, takie jak polifenole, flawonoidy oraz fitosterole, które wykazują działanie antyoksydacyjne. Antyoksydanty neutralizują wolne rodniki – reaktywne formy tlenu, które mogą uszkadzać DNA komórek i przyczyniać się do rozwoju zmian nowotworowych.
Dodatkowo błonnik pokarmowy obecny w bobie sprzyja zdrowiu jelit, ograniczając kontakt potencjalnie szkodliwych substancji z błoną śluzową przewodu pokarmowego. Badania sugerują, że diety bogate w błonnik mogą zmniejszać ryzyko raka jelita grubego.
Nie bez znaczenia jest również niski indeks glikemiczny bobu, dzięki czemu stabilizuje on poziom cukru we krwi. Wahania cukru i insuliny w organizmie mogą sprzyjać stanom zapalnym i pośrednio zwiększać ryzyko niektórych nowotworów.
Sezonowe jedzenie ma sens
Najlepszy czas na bób to właśnie lato – od czerwca do sierpnia. Wtedy jest najsmaczniejszy, najtańszy i najzdrowszy, bo trafia na nasze stoły świeży, bez potrzeby długiego przechowywania czy przetwarzania, co pozwala zachować więcej witamin i składników bioaktywnych.
Warto przy tym pamiętać, by gotować go krótko – najlepiej 5-10 minut, by zachował jędrność i wartości odżywcze. Doskonale smakuje solo, z odrobiną oliwy i ziół, ale świetnie sprawdza się też w sałatkach, pastach czy jako dodatek do dań z kasz i makaronów.
Dla kogo bób może nie być wskazany?
Choć bób ma wiele zalet, nie każdy powinien sięgać po niego bez ograniczeń. Osoby z dną moczanową czy problemami z przewodem pokarmowym (np. wrażliwość jelit) mogą odczuwać dyskomfort po jego spożyciu. Ponadto osoby chore na fawizm (rzadką chorobę genetyczną) muszą całkowicie unikać bobu – jego spożycie może u nich prowadzić do poważnych powikłań.
Podsumowanie
Sezon na bób to idealny moment, by sięgnąć po to nieco zapomniane, a niezwykle wartościowe warzywo strączkowe. Bogactwo białka, witamin, minerałów i antyoksydantów sprawia, że bób nie tylko urozmaica letnie posiłki, ale realnie wspiera zdrowie – w tym także zmniejsza ryzyko rozwoju niektórych nowotworów. Korzystajmy więc z sezonu, bo to prosty i smaczny sposób na zdrową profilaktykę!
***
Autorka: Anna Żuchniewicz