Jestem zdeterminowany, aby walczyć
Wasza pomoc to dla mnie nie tylko realne wsparcie finansowe, ale przede wszystkim ogromna dawka nadziei i siły do dalszej walki.
Lista podopiecznych fundacji
Wasza pomoc to dla mnie nie tylko realne wsparcie finansowe, ale przede wszystkim ogromna dawka nadziei i siły do dalszej walki.
Pan Klaudiusz pasjonuje się sportem i ze sportowym duchem walki przechodzi chorobę. Jako jedyny żywiciel rodziny walczy o to, aby przy tej rodzinie pozostać i zobaczyć jak jego dzieci układają sobie życie.
Moje marzenia i motywacje to rodzina. Za rok 18 mojej córki, jedyna impreza, której nie odwołałam z powodu choroby – będę szaleć. Później matura, za 2 lata komunia drugiej córki, najstarszy syn rozpoczął studia i chcę być na rozdaniu dyplomów!
Sunan przyjechała do Polski z Tajlandii 23 lata temu i wprowadziła Polaków w tajską kuchnię, zmaga się teraz z zaawansowanym rakiem jelita grubego. Po operacji i chemioterapii Sunan walczy z chorobą i skutkami ubocznymi leczenia. Marzy o spotkaniu z rodziną.
Wiktor, zawsze pełen energii i uśmiechu, zmaga się z wyniszczającą chorobą – złośliwym glejakiem mózgu. Zwykle to on pomagał innym, ale teraz potrzebuje wsparcia, by móc wrócić do zdrowia i życia, które kocha. Ma coraz mniej czasu.
Kasia ma zaledwie 16 lat, a już zmaga się z poważną chorobą, która rozpoczęła się od niewinnego kaszlu. Diagnoza mięsaka tkanek miękkich doprowadziła do skomplikowanej operacji i intensywnego leczenia, które wciąż trwa. Przed Kasią jeszcze długa droga, pełna wyzwań, na której potrzebuje wsparcia, aby odzyskać zdrowie.
Do każdego Podopiecznego podchodzimy indywidualnie. Promujemy profilaktykę i leczenie zintegrowane. W ostatnich latach wdrożyliśmy wiele nowych form wsparcia: konsultacje u onkodietetyczki, seksuologa, lekarza od leczenia bólu czy wsparcie profesjonalnej pielęgniarki.
Teraz, w tym momencie, ponad 1,17 miliona Polaków żyje z chorobą nowotworową, w tym nasi Podopieczni, którzy codziennie muszą walczyć o swoje życie i zdrowie.
Nazywam się Łukasz, mam 42 lata. Jestem szczęśliwym mężem i ojcem dwójki wspaniałych dzieci – Ali i Bartka. Pracuję w zawodzie, który lubię i spełniam się w życiu rodzinnym. Niestety, moje życie drastycznie zmieniło się pod koniec czerwca 2024 roku, kiedy zdiagnozowano u mnie złośliwego glejaka IV stopnia.
Nasza ukochana córka otrzymała diagnozę mięsaka kościopochodnego o wysokim stopniu złośliwości. Nasz świat załamał się. Głęboko wierzymy, że wspólnymi siłami pokonamy chorobę i na twarzy Julii znów pojawi się uśmiech.