Chcę bez strachu patrzeć w przyszłość
Mam na imię Tomasz i mam dopiero 24 lata. W 2024 zdiagnozowano u mnie nowotwór złośliwy – mięsak Ewinga. Przede mną długie i kosztowne leczenie oraz wyczerpująca rehabilitacja. Proszę Was o wsparcie.
Lista podopiecznych fundacji

Mam na imię Tomasz i mam dopiero 24 lata. W 2024 zdiagnozowano u mnie nowotwór złośliwy – mięsak Ewinga. Przede mną długie i kosztowne leczenie oraz wyczerpująca rehabilitacja. Proszę Was o wsparcie.

Połtora roku temu dowiedziałam się, że mam raka – międzybłoniak opłucnej (MPM). Przeszłam leczenie w Berlinie, wspomagałam się także leczeniem w Warszawie. Niestety w tym momencie wyczerpały się dla mnie opcje leczenia zarówno w Niemczech, jak i w Polsce. Szansą jest terapia w Izraelu, której koszty są olbrzymie. Proszę Was o wsparcie!

„Choroba od początku stycznia 2024 stopniowo odbiera mi siły. Mimo że moje dzieci bardzo mnie wspierają, koszty terapii i zapewnienia pomocy stają się dla naszej rodziny dużym obciążeniem. Nie chcę, by moja choroba osłabiała także tych, których kocham.
Dziękuję za każde wsparcie”.

Od 17 lat mierzę się z ziarnicą złośliwą (chłoniak Hodgkina). Obecnie leczę się we Francji, co generuje ogromne koszty. Cały czas nie tracę wiary w to, że wrócę do zdrowia. Potrzebuję Waszego wsparcia finansowego w dalszym procesie leczenia. Dziękuję.

Niecałe pół roku temu dowiedziałam się o diagnozie – rak płuc z przerzutami. Mam ogromne pragnienie życia, zrobienia jeszcze czegoś dobrego dla świata. Wspierają mnie w tym rodzina i przyjaciele. Proszę także Was o wsparcie w mojej drodze po zdrowie.

Podczas rutynowego badania kolonoskopii, zdiagnozowano u mnie złośliwy nowotwór jelita grubego. Po skomplikowanej operacji i zaleceniu chemioterapii rozpocząłem również terapię wspomagającą, aby wzmocnić organizm. Proszę o wsparcie, abym mógł ją kontynuować jak najdłużej.

Nigdy nie przypuszczałam, że zachoruję na nowotwór złośliwy sutka. Z aktywnej i cieszącej się życiem osoby, stałam się pacjentką onkologiczną zmagającą się z ciężką chorobą, której leczenie jest nie tylko wyczerpujące, ale także niezwykle kosztowne.

Mierzę się ze wznową raka sutka. Mam kochającą żonę, troje dzieci i bardzo chcę walczyć o swoje zdrowie. Chcę razem z nimi cieszyć się codziennością, lecz nasz budżet nie udźwignie wydatków związanych z leczeniem, dlatego bardzo Was proszę o wsparcie finansowe.

Usłyszana kilka tygodni temu diagnoza – glejak III stopnia – wywróciła moje życie do góry nogami. Jestem na początku walki z chorobą, ale wiem, że podejmę się wszystkich możliwych metod leczenia, by być z moją córeczką jak najdłużej. Proszę Was o wsparcie w tej drodze.

Od otrzymania diagnozy raka jajnika minął rok i wiem, że między innymi dzięki Waszej pomocy nadal cieszę się życiem. Wstydzę się prosić o więcej, ale nie mogę czekać i nic nie robić. Kocham moich bliskich i chcę jak najdłużej cieszyć się z nimi życiem.