Joanna Grzeszczak
Nigdy nie zadałam pytania: „Ile mi zostało?”. Wierzę, że każdy z nas jest czymś więcej niż statystyką. Życie to nie matematyka i chcę pokonać nowotwór, który mnie zaataktował, odwracając moje życie do góry nogami. Jednak potrzebuję wsparcia.
0,00 zł z 200 000,00 zł
Data publikacji zbiórki
28-11-2024
Pozostało na subkoncie
-
Zrefundowane wydatki
-
Wpłać
Moja historia
Zbiórka na:
leki, suplementy, zdrową dietę, rehabilitację, dojazdy, wlewy dożylne z witamin i mikroelementów, wizyty lekarskie
Marzenie:
Mięsak stromalny LG – nowotwór 4 stopnia z przerzutami odległymi. To diagnoza, która była dla mnie szokiem. Nigdy nie zadałam pytania: „Ile mi zostało?”. Wierzę, że każdy z nas jest czymś więcej niż statystyką. Życie to nie matematyka, a lekarz nie jest Bogiem, by wydawać wyroki. Dlatego postanowiłam walczyć, łącząc leczenie konwencjonalne, wspomagające, dietę przeciwzapalną, suplementy i przede wszystkim pozytywne nastawienie. Wierzę, że to wszystko razem może zdziałać cuda. Dziś zwracam się do Was z prośbą o wsparcie – potrzebuję środków na dalsze leczenie i rehabilitację, bo codzienny ból wynikający ze zrostów, napięć tkankowych i zastojów limfatycznych mocno utrudnia mi funkcjonowanie.
Od samego początku jestem wdzięczna za każdą złotówkę, ciepłą myśl czy modlitwę w mojej intencji. Wierzę, że takie małe gesty składają się na ogromną siłę, która pomaga mi wracać do zdrowia. Mięsak stromalny to rzadki nowotwór, o którym dowiedziałam się zupełnie niespodziewanie w styczniu 2023 roku. Trafiłam wtedy do szpitala na operację usunięcia mięśniaka macicy. W trakcie zabiegu lekarze zauważyli niepokojące zmiany i pobrali wycinki do badania. Diagnoza, którą otrzymałam później, całkowicie mnie przytłoczyła – nowotwór w ostatnim stadium, z przerzutami do płuc, a także naciekami w okolicy macicy, esicy, pęcherza moczowego, jajnika i węzłów chłonnych. Decyzja była szybka: pilna operacja, która objęła usunięcie macicy, jajników, fragmentu jelita, pakietu węzłów chłonnych i sieci większej. Zmiany w płucach były zbyt liczne, by można było je usunąć chirurgicznie. Dwie operacje w ciągu trzech tygodni i trzykrotne przetoczenie krwi wyczerpały mnie zarówno fizycznie, jak i psychicznie.
Po wyjściu ze szpitala musiałam zacząć działać. Wiedziałam, że konwencjonalne leczenie to nie wszystko – mój nowotwór jest hormonozależny, więc chemia czy radioterapia nie są skuteczne. Postawiłam na dodatkowe wsparcie: wlewy z kurkuminy i salinomycyny, dietę przeciwzapalną dobraną przez dietetyka onkologicznego, suplementy, wodoroterapię i badania pozwalające kontrolować stan organizmu. Każdy z tych elementów pomaga mi zmniejszać stany zapalne, wzmacniać odporność i wspierać regenerację. To właśnie te działania pozwoliły mi osiągnąć to, co dziś wydaje się małym cudem – na ten moment nie mam wznowy, a zmiany w płucach zaczęły znikać. Wierzę, że dalsza konsekwencja w leczeniu i rehabilitacji pozwoli mi utrzymać tę stabilizację.
Choroba zmusiła mnie do zatrzymania się i przewartościowania życia. Zaczęłam dostrzegać to, co naprawdę ważne – drobne przyjemności, bliskość rodziny, czas z przyjaciółmi. Odkryłam nową pasję, która pozwala mi odciąć się od codziennej walki, i nauczyłam się dbać o swoje potrzeby. Wierzę, że mimo przeciwności można żyć najlepiej, jak się da. Każdy dzień jest dla mnie nową szansą. Jednak dalsza walka wymaga wsparcia – wlewy, dieta, suplementy, rehabilitacja, badania – wszystko to generuje ogromne koszty, które przekraczają moje możliwości.
Dlatego z całego serca proszę o pomoc – każda złotówka i każdy gest mają ogromne znaczenie. Razem możemy dokonać rzeczy niezwykłych. Dziękuję za Wasze wsparcie.
Dane do przelewu:
Joanna można też wesprzeć przelewem na konto:
Numer konta Fundacji:
52 1050 1025 1000 0090 3010 4252
Wpłaty w obcych walutach
USD:
PL54 1050 1025 1000 0090 8058 1367
EUR:
PL32 1050 1025 1000 0090 8058 1375
GBP:
PL76 1050 1025 1000 0090 8058 1359
kod SWIFT:
INGBPLPW
Tytuł przelewu:
Joanna Grzeszczak
Dane odbiorcy:
Fundacja Onkologiczna Rakiety, al. Rzeczypospolitej 2/U-2, Warszawa
1,5%
KRS:
0000414091
Cel szczegółowy:
Joanna Grzeszczak