Mam 43 lata. Miesiąc po moich 40 urodzinach poszłam na prywatne profilaktyczne USG, podczas którego lekarz wykrył pewne  zmiany. Zostałam skierowana na biopsję, po której usłyszałam diagnozę złośliwy inwazyjny rak piersi z utkaniem G2/ G3. Przeszłam operację, chemioterapię i radioterapię oraz hormonoterapię. W marcu 2022 r. wróciłam do pracy na pół etatu i myślałam, że wracam do normalnego życia.

 

Niestety zaraz po powrocie dowiedziałam się o wznowie – nowy rak pojawił się w drugiej piersi. Przeszłam kolejną operację – mastektomię i w tej chwili leczę się dalej. Korzystam ze standardowego leczenia onkologicznego oraz zabiegów wspomagających. Wspieram swój organizm poprzez wlewy, korzystam z komory normobarycznej i suplementacji. Niestety ostatni wynik badań pokazał u mnie znaczny wzrost komórek nowotworowych i muszę działać szybko.

Trudno jest mi prosić o pomoc, ale nie dysponuję w tej chwili  środkami, dzięki którym mogłabym opłacić dalsze leczenie. Dopiero za jakiś czas wrócę do pracy na etacie i mam nadzieję, że to będzie już powrót bez zakłóceń. Zwracam się do Was z prośbą o pomoc finansową w moim leczeniu. Potrzebuję środków na wspomaganie leczenia, suplementację i dojazdy pociągiem do lekarzy. Chciałabym jak najdłużej żyć – dla siebie i dla trójki moich dzieci.