Mam na imię Danuta, mam 53 lata. Od 2020 roku walczę z nowotworem złośliwym jajnika. Zmagam się z jednym z najbardziej podstępnych nowotworów. Mimo regularnych badań, w styczniu 2020 zdiagnozowano u mnie nowotwór o wysokim stopniu zaawansowania z przerzutami. Jestem po kilku cyklach chemioterapii i mój organizm jest bardzo osłabiony. Dodatkowo leki, suplementy, nierefundowane badania oraz prywatne konsultacje lekarskie są bardzo kosztowne.

Olbrzymią szansą dla mnie jest lek nowej generacji o wysokiej skuteczności – NIRAPARIB, dostępny w Polsce, ale niestety w moim przypadku nie jest refundowany. Koszt miesięczny leczenia to ok. 33 000 zł
Do tej pory z pomocą rodziny sami dawaliśmy sobie radę, ale nadszedł moment, w którym muszę prosić o pomoc również przyjaciół, znajomych i ludzi nieznajomych o wielkim sercu. Nie jesteśmy w stanie sami sfinansować tego leczenia.

Była to dla mnie bardzo trudna decyzja, aby opowiedzieć swoją historię i prosić o pomoc. Zmotywowało mnie ogromne pragnienie, by dalej żyć. Mam wspaniałą rodzinę, w zeszłym roku urodził się mój pierwszy wnuk, który jest dla mnie również wielką motywacją do walki o życie. Chciałabym widzieć jak dorasta.
Bardzo proszę o wparcie.