
Beata Radomska
Mimo mojej choroby na świat szczęśliwie przyszedł Wojtuś. Teraz ma już 3 lata, a ja dalej walczę z rakiem. - Beata Radomska
Zbiórka na:
kontynuacja leczenia (konsultacje lekarskie, badania, leki)
124 272,60 zł z 150 000,00 zł
Data publikacji zbiórki
10-03-2022
Pozostało na subkoncie
21719,41 zł
Zrefundowane wydatki
102553,19 zł
Wybierz kwotę darowizny
Moja historia
Aktualizacje:
Aktualizacja z dnia 01.02.2022
Aktualizacja z dnia 16.03.2020
U Beaty dobre informacje - wyniki badań są bardzo dobre. W najbliższych tygodniach czeka ją tylko wymiana części endoprotezy. A Wojtuś rośnie jak na drożdżach ;)
Aktualizacja z dnia 19.06.2019
Dzisiaj na świat przyszedł Wojtuś. Teraz Beatę czekają dokładne badania, które pozwolą opracować dalszy plan leczenia.
Marzenie:
Mam 33 lata. Z zawodu jestem organizatorką turystyki i rekreacji, ratowniczką WOPR i instruktorką pływania, z zamiłowania – pasjonatką fotografii, a na co dzień – żoną i mamą 5-letniej córeczki.
W lipcu 2014 roku – dwa miesiące po urodzeniu córki – wykryto u mnie chorobę nowotworową (mięsak Ewinga – złośliwy nowotwór kości oraz tkanek miękkich). Przyjęłam 3 cykle chemioterapii w Warszawie, poddałam się operacji oszczędzającej kończynę, następnie odbyła się radioterapia oraz długa i wyczerpująca rehabilitacja w Legnicy.
Cztery lata później tj. w listopadzie 2018 r. nastąpił nawrót choroby. W międzyczasie niespodziewanie zaszłam w drugą ciążę – jestem w 2 miesiącu i w tych okolicznościach muszę po raz kolejny zmierzyć się z tą ciężką chorobą. Grozi mi amputacja kończyny. Istnieje również ryzyko powikłań dla rozwoju dziecka w związku z leczeniem onkologicznym. W tej sytuacji razem z mężem martwimy się o przyszłość podwójnie – walczymy o zdrowie zarówno moje, jak i maluszka.
Obecnie koszty związane są głównie z konsultacjami lekarskimi, dojazdami do szpitala, suplementami diety oraz środkami leczniczymi. Jeśli dojdzie do amputacji nogi, niezbędna będzie również rehabilitacja oraz zakup protezy.