Yeva Bilichenko

Nasza córeczka Yeva ma zaledwie kilka lat i zmaga się z glejakiem pnia mózgu – jednym z najtrudniejszych nowotworów dziecięcych. W Polsce nie ma dla niej skutecznego leczenia, dlatego walczymy o możliwość terapii za granicą. Każdy dzień i każda złotówka przybliżają nas do uratowania jej życia.

220,00 zł z 100 000,00 zł

0.22%

Data publikacji zbiórki

08-08-2025

Pozostało na subkoncie

220,00 zł

Zrefundowane wydatki

-

Wybierz kwotę darowizny

Udostępnij zbiórkę

Moja historia

Zbiórka na:

terapia nierefundowanym lekiem Everolimus , wizyty lekarskie, leki

Marzenie:

Nasza córeczka Yeva zachorowała 17 czerwca. Na początku wyglądało to jak zwykłe przeziębienie. Kilka dni wcześniej byliśmy na basenie, więc gdy Yeva zaczęła skarżyć się na ból szyi i głowy, myśleliśmy, że to po prostu zapalenie mięśni lub lekka infekcja.

Jednak 22 czerwca rano Yeva obudziła się zapłakana i przez dwie godziny płakała bez przerwy. Nie mogliśmy jej uspokoić, a wtedy zauważyliśmy, że ma bardzo niewyraźną mowę i nie potrafi prawidłowo wypowiadać słów. Natychmiast pojechaliśmy na SOR, gdzie po opowiedzeniu o objawach wykonano pilną tomografię komputerową głowy. Wynik spowodował, że od razu skierowano nas do Centrum Zdrowia Dziecka, na oddział neurochirurgii.

Tam usłyszeliśmy diagnozę, która całkowicie odmieniła nasze życie – glejak pnia mózgu.

Obecnie Yeva przechodzi kurs radioterapii w Centrum Zdrowia Dziecka. Niestety, w Warszawie – i ogólnie w Polsce – nie ma dostępnej terapii celowanej dla jej przypadku, dlatego szukamy możliwości kontynuowania leczenia za granicą.

Do leczenia, potrzebny jest lek Everolimus, który nie jest refundowany, a jego miesięczny koszt to około 3000 złotych. Korzystamy również z wielu płatnych konsultacji w zagranicznych klinikach, aby znaleźć najlepsze możliwe leczenie. Wszystkie te opcje są dla nas w pełni odpłatne i niezwykle kosztowne.

Yeva to dobra, ciepła i promienna dziewczynka. Zrobimy wszystko, aby dać jej szansę na dalsze, szczęśliwe życie.

Dane do przelewu