
Teresa Stefanowicz
Wyruszyłyśmy na szaloną misję dostawania się na niemożliwe do zorganizowania wizyty i szukania kontaktów do niedostępnych specjalistów.
Efekt: celowana chemioterapia, która początkowo przynosiła dobre rezultaty.
Zbiórka na:
leczenie celowane, rehabilitacje, specjalistów
8 718,10 zł z 200 000,00 zł
Data publikacji zbiórki
01-02-2024
Pozostało na subkoncie
711,46 zł
Zrefundowane wydatki
8006,64 zł
Wybierz kwotę darowizny
Moja historia
Marzenie:
Moi Drodzy,
we wrześniu 2022 roku u mojej mamy zdiagnozowano raka jelita grubego z przerzutami. Po najgorszym w życiu weekendzie, postanowiłam podejść do sprawy zadaniowo. Przeszukałam chyba cały internet, razem odwiedziłyśmy dziesiątki gabinetów, kolejek i lekarzy. Wyruszyłyśmy na szaloną misję dostawania się na niemożliwe do zorganizowania wizyty i szukania kontaktów do niedostępnych specjalistów. Efekt: celowana chemioterapia, która początkowo przynosiła dobre rezultaty.
Mama jest dla mnie osobą, która zasługuje na każdy czas i wszystkie pieniądze świata. Jest mądrą, życzliwą kobietką, wspaniałą i uważną rozmówczynią, babcią Hesi, a do tego ma wspaniałe poczucie humoru, które nie opuszcza jej nawet teraz, gdy okazało się, że dotychczasowe formy leczenia zawodzą. Ostatnio żartowała, że gdyby coś się jej przytrafiło, mąż Krzysztof nie zauważy, że zniknęła z domu, podobnie jak nie zauważył wielkiego błękitnego wałka na jej włosach, gdy odwoził ją do pracy.
Nie chcemy, żeby coś jej się przytrafiło…
Mama najbardziej martwi się o 2-letnią wnuczkę, którą pokochała nie mniej niż mnie i każdy rok, gdy może się nią cieszyć, jest dla niej na wagę złota.
Wspólnie, z całą rodziną, prosimy Was o wsparcie leczenia mamy.
– Anna Bączkowska