
Renata Sikora
Moim największym marzeniem jest zobaczyć, jak moje dzieci dorastają, realizują swoje plany i marzenia. Pragnę być przy nich w tych ważnych momentach, wspierać je i cieszyć się wspólnymi chwilami z moim mężem.
41 512,98 zł z 100 000,00 zł
Data publikacji zbiórki
16-01-2025
Pozostało na subkoncie
41512,98 zł
Zrefundowane wydatki
-
Wybierz kwotę darowizny
Moja historia
Zbiórka na:
specjalistyczne badania, wizyty u specjalistów, dojazdy, leki, rehabilitację
Marzenie:
Moja walka z chorobą rozpoczęła się w październiku 2024 roku, kiedy usłyszałam druzgocącą diagnozę – rak piersi IV stopnia z przerzutami do kości, wątroby oraz węzłów chłonnych jamy brzusznej.
Pierwsze dwa miesiące spędziłam w szpitalu, gdzie byłam odżywiana przez sondę. Mój organizm był skrajnie wycieńczony, a ja czułam ogromne zmęczenie zarówno fizyczne, jak i psychiczne. 17 grudnia 2024 roku podano mi pierwszy kurs chemioterapii ratującej życie. Leczenie przyniosło dobre rezultaty – dziś mogę już normalnie jeść, co daje mi siłę do dalszej walki.
Każdego ranka wstaję z łóżka i z wdzięcznością witam kolejny dzień. Walczę przede wszystkim dla moich cudownych dzieci, męża, rodziny i przyjaciół. Moim największym marzeniem jest zobaczyć, jak moje dzieci dorastają, realizują swoje plany i marzenia. Pragnę być przy nich w tych ważnych momentach, wspierać je i cieszyć się wspólnymi chwilami z moim mężem.
Jestem dopiero na początku drogi leczenia, a aby móc ją kontynuować, potrzebuję wsparcia finansowego na rehabilitację, masaże, suplementy, leki, dojazdy do placówek medycznych, prywatne badania oraz wizyty u specjalistów, takich jak chirurg czy neurolog. Każdy z tych elementów jest niezbędny, by poprawić moją kondycję i zwiększyć szansę na skuteczną terapię.
Z całego serca dziękuję za każdą formę pomocy i okazane wsparcie. Każdy gest daje mi siłę i nadzieję na dalszą walkę o zdrowie i życie.