
Radosław Kubecki
Pieniądze szczęścia nie dają, ale dają czas i możliwości, które są mi teraz bardzo potrzebne. Walka z rakiem to nie tylko zmaganie z chorobą, ale także z ogromnymi obciążeniami finansowymi.
Zbiórka na:
nierefundowana terapia Optune
90 165,06 zł z 1 000 000,00 zł
Data publikacji zbiórki
17-01-2025
Pozostało na subkoncie
81465,06 zł
Zrefundowane wydatki
8700,00 zł
Wybierz kwotę darowizny
Moja historia
Aktualizacje:
Aktualizacja z dnia 06.10.2025
Sierpniowy rezonans dał nam nadzieję i czas na dalsze działania. Pojawiła się też nowa możliwość – leczenie w Niemczech, w IOZK Köln, gdzie możliwe jest podanie szczepionki dendrycznej. To innowacyjna terapia, która ma wspierać organizm w eliminowaniu pozostałych komórek nowotworowych. Jej koszt to około 60 tysięcy euro – kwota, która niestety przekracza nasze możliwości.
Dzięki Waszemu wsparciu udało się już pokryć m.in. koszt badania PET/MR w Bydgoszczy (9,5 tys. zł). To Wasza pomoc daje mi siłę, by iść dalej. Dlatego dziś ponownie proszę o wsparcie. Każda wpłata to dla mnie szansa, by dłużej być z moją rodziną i cieszyć się życiem.
Marzenie:
Pieniądze szczęścia nie dają, ale dają czas i możliwości, które są mi teraz bardzo potrzebne.
Mam na imię Radek, mam 33 lata. Jestem mężem i ojcem 7-letniej córki. Niestety, 6 lipca 2024 roku moje życie wywróciło się do góry nogami. W trakcie snu dostałem ataku padaczki. W szpitalu, po serii badań, usłyszałem diagnozę, która zabrzmiała jak wyrok: w prawym płacie czołowym wykryto dużą zmianę. Okazało się, że to glejak wielopostaciowy IV stopnia.
Po operacji jedyną dostępną w Polsce opcją leczenia jest radio- i chemioterapia, ale na tym kończą się refundowane możliwości. Jestem jednak po wstępnej rozmowie z kliniką w Izraelu, gdzie specjaliści oferują bardziej zaawansowane terapie. Niestety, konsultacje i zalecane leczenie wiążą się z ogromnymi kosztami – zaczynającymi się od kilku, a kończącymi na kilkunastu tysiącach euro. W Polsce z kolei dostęp do terapii Optune to koszt przekraczający 100 tysięcy złotych miesięcznie.
Walka z rakiem to nie tylko zmaganie z chorobą, ale także z ogromnymi obciążeniami finansowymi. Dlatego zwracam się z ogromną prośbą o pomoc. Potrzebuję Państwa wsparcia, aby zebrać kwotę, która da mi szansę zamienić miesiące na lata i więcej czasu, który mogę spędzić z moją rodziną.
Z góry dziękuję za każdą, nawet najmniejszą pomoc.
———