Fundacja Onkologiczna Rakiety

Rakietą w raka!

Marzenia, cele i pragnienia. Wszyscy je mamy. Jednak niektórym z nas na drodze do ich realizacji staje choroba. Poznaj marzenia osób takich jak Ty! Pomóż pokonać raka i wrócić do codzienności.

100% przekazanych pieniędzy trafia do potrzebujących!

zdjęcie podopiecznego

Olga Zajdel

Wychowuję samotnie 15-letniego syna, który ma tylko mnie. Wierzę, że jestem w stanie pokonać chorobę i wejść z nim w dorosłe życie. Moje koleżanki zgłosiły mnie do Fundacji, aby mi w tym dopomóc. Proszę o wsparcie.

30458,08  z 650000,00 
4.69%

Data publikacji zbiórki

Zrefundowane wydatki

22307,00 zł

Minimalna kwota wynosizł Maximum amount is zł Put a valid number

Wpłać

Moja historia

Zbiórka na:

leczenie nierefundowane, suplementy

Aktualizacja z dnia 09.02.2024

Pojawiło się światełko w tunelu. Olga odbyła konsultację z kliniką w Izraelu, która zaproponowała jej leczenie. Niestety wiąże się to z ogromnymi kosztami. Potrzeba zebrać około 250 tys. złotych. Najważniejszy jest czas, ponieważ organizm Olgi już jest wycieńczony. Musi jak najszybciej rozpocząć leczenie, aby mieć szansę na wyzdrowienie.

Każda wpłata się liczy!

 

Marzenie:

Od kilku miesięcy zmagam się z chorobą nowotworową. Latem ubiegłego roku stwierdzono u mnie raka szyjki macicy, którego operowano. Myślałam, że najgorsze już jest za mną, niestety mój stan zdrowia zaczął pogarszać się z dnia na dzień. Byłam pod stałą opieką chirurga, który jak się potem okazało, przeoczył rosnącego we mnie guza jelita grubego. Pod koniec listopada trafiłam z ogromnym bólem brzucha na SOR, gdzie lekarze podjęli decyzję o natychmiastowej operacji, która skłoniła ich do dalszej diagnozy pod kątem nowotworu. Po kilku tygodniach kolejna druzgocąca wiadomość – rak odbytu z naciekami na węzłach chłonnych

Mój świat się zawalił. Przecież jestem młoda, regularnie się badam i jeszcze pół roku temu nie odczuwałam żadnych dolegliwości. Mam 15-letniego syna, którym muszę się zająć i być dla niego wsparciem. Niestety rak jest chorobą podstępną i bardzo okrutną. Zostałam objęta programem onkologicznym, gdzie przygotowywano dla mnie plan leczenia, któremu nie mogłam zostać poddana, ponieważ doszło do niedrożności jelit i w trybie pilnym musiałam jechać do Gorzowa Wielkopolskiego na operację wyłonienia stomii. Od momentu trafienia do szpitala, byłam cały czas na morfinie, a teraz, od czterech tygodni leczenie objawów bólowych odbywa się przy pomocy fentanylu, który powoduje, że nie jestem w stanie choć przez chwilę normalnie funkcjonować. Wspomagam się kosztowną suplementacją, ponieważ tylko dzięki niej mogę wzmocnić mój organizm na tyle, aby móc dostawać chemię, w innym wypadku mogłabym nie przeżyć najmniejszej dawki. Czeka mnie wspomniana chemia połączona z radioterapią. Tej drugiej formie leczenia mam zostać poddana przez 12 tygodni ciągiem, o ile wyniki krwi oraz stan stomii na to pozwolą. Terapia proponowana w Polsce na tego typu raka jest bardzo ryzykowna, mogę jej nie przeżyć, dlatego szukam alternatywnego leczenia, które niestety nie jest refundowane. Mam tylko dwa tygodnie na zebranie potrzebnej kwoty, ponieważ leki uśmierzające ból są dozwolone przez maksymalnie 2 tygodnie, a ja ich używam już prawie miesiąc. Historia mojej choroby zbiegła się z dużymi problemami w firmie, której działanie musiałam zawiesić, a pracownikom dać wypowiedzenia. Nie jestem w stanie pracować, a oszczędności już zostały wyczerpane. Kwota, którą musimy zdobyć, znacznie przekracza nasze możliwości, zwłaszcza po zobowiązaniach względem firmy i pracowników. 

Zawsze byłam zwolennikiem inicjatyw pomagania innym i łączenia sił w walce z rakiem, jednak teraz znalazłam się w sytuacji, gdzie sama potrzebuję wsparcia. Leczenie wspomagające jest kosztowne, a właściwe leczenie, którego potrzebuję, nie jest refundowane w Polsce, a jego koszt jest znaczny.

Zwracam się z uprzejmą prośbą o wsparcie mojej zbiórki, która umożliwi mi leczenie nierefundowane w Polsce lub uwzględnienie mnie w swoim rocznym rozliczeniu podatkowym. To pomoże nam szybko zdobyć potrzebne środki na leczenie. 

Dziękuję za ogromne wsparcie oraz waszą pomoc. Dobro wraca.

 

Dane do przelewu:

Olgę można też wesprzeć przelewem na konto:

Numer konta Fundacji: 52 1050 1025 1000 0090 3010 4252

Wpłaty w obcych walutach

USD: PL54 1050 1025 1000 0090 8058 1367

EUR: PL32 1050 1025 1000 0090 8058 1375

GBP: PL76 1050 1025 1000 0090 8058 1359

kod SWIFT: INGBPLPW

Tytuł przelewu: Olga Zajdel

Dane odbiorcy: Fundacja Onkologiczna Rakiety, al. Rzeczypospolitej 2/U-2, Warszawa

1,5%

KRS: 0000414091

Cel szczegółowy: Olga Zajdel

Dane do przelewu

Możesz też wesprzeć podopieczniego wpłatą na konto

Możesz też wesprzeć fundację wpłatą na konto

Numer konta Fundacji:

52 1050 1025 1000 0090 3010 4252

Wpłaty w obcych walutach


USD: PL54 1050 1025 1000 0090 8058 1367
EUR: PL32 1050 1025 1000 0090 8058 1375
GBP: PL76 1050 1025 1000 0090 8058 1359

kod SWIFT: INGBPLPW
Tytuł przelewu: Olga Zajdel
Dane odbiorcy: Fundacja Onkologiczna Rakiety,
al. Rzeczypospolitej 2/U-2, Warszawa

1,5%

KRS: 0000414091

Cel Szczegółowy:

Olga Zajdel

Numer konta Fundacji:

52 1050 1025 1000 0090 3010 4252

Wpłaty w obcych walutach


USD: PL54 1050 1025 1000 0090 8058 1367
EUR: PL32 1050 1025 1000 0090 8058 1375
GBP: PL76 1050 1025 1000 0090 8058 1359

kod SWIFT:
INGBPLPW
Tytuł przelewu:
Olga Zajdel
Dane odbiorcy:
Fundacja Onkologiczna Rakiety,
al. Rzeczypospolitej 2/U-2, Warszawa

1,5%

KRS: 0000414091

Cel Szczegółowy:

Olga Zajdel