
Marzenna Wiśniewska
Nie jestem tylko pacjentką. Jestem matką i babcią, która zawsze starała się wspierać innych i dzielić tym, co miała. Dziś to ja potrzebuję pomocy i wsparcia, by móc dalej być dla swoich bliskich.
Zbiórka na:
leki, suplementy, zdrową dietę, dojazdy do klinik, niezbędny sprzęt
12 679,05 zł z 30 000,00 zł
Data publikacji zbiórki
09-12-2024
Pozostało na subkoncie
79,05 zł
Zrefundowane wydatki
12600,00 zł
Wybierz kwotę darowizny
Moja historia
Marzenie:
Dowiedzieliśmy się o chorobie przypadkiem. Wszystko zaczęło się od badania EKG serca. Pani kardiolog, zaniepokojona wynikami, skierowała mnie na RTG, a później na tomografię. Wynik był druzgocący – rozległa, patologiczna masa o wymiarach 80 × 110 × 118 mm obejmująca całe lewe płuco.
W sierpniu trafiłam na oddział płucny. Wykonano bronchoskopię oraz ściągnięto płyn opłucnowy. Po 14 dniach otrzymałam wynik, który złamał mi serce – rak drobnokomórkowy płuca i oskrzela.
Etapy leczenia:
-
Chemioterapia
We wrześniu rozpoczęłam leczenie – 6 cykli intensywnej chemioterapii (kolor czerwony), każdorazowo spędzałam dwa dni w szpitalu. Niestety, dotarłam tylko do czwartego cyklu. Rak nie zareagował na leczenie, co wymagało przetoczenia dwóch jednostek krwi. Kolejne kroki w leczeniu stoją pod znakiem zapytania. Lekarze rozważają radioterapię. -
Możliwość operacji
W planach jest wycięcie płuca wraz z guzem. Najpierw jednak muszę przejść dokładne badania w klinice w Warszawie, a następnie możliwy jest wyjazd za granicę w celu kontynuacji leczenia. Obecnie pilnie poszukujemy specjalisty onkologa, który podejmie się prowadzenia mojego przypadku.
Wyzwania finansowe:
Koszty leczenia są ogromną przeszkodą w mojej walce o zdrowie. Obejmują one:
- leki (w tym specjalistyczne nutridrinki, tabletki, syropy na apetyt),
- dojazdy do klinik w innych miastach, ponieważ lokalnie brakuje odpowiednich specjalistów,
- oczyszczacz powietrza ze względu na astmę oskrzelową,
- odpowiednią dietę, którą utrzymuję od 8 lat z powodu cukrzycy typu 2,
- sensory do monitorowania poziomu cukru, które pomagają mi unikać niebezpiecznych spadków.
Dodatkowo zmagam się z nadciśnieniem tętniczym, hipercholesterolemią, depresją oraz skutkami udaru mózgu, który ograniczył ruchomość mojej lewej ręki i nogi.
Kim jestem:
Nie jestem tylko pacjentką. Jestem matką i babcią, która zawsze starała się wspierać innych i dzielić tym, co miała. Dziś to ja potrzebuję pomocy i wsparcia, by móc dalej być dla swoich bliskich.
Moim marzeniem jest dar życia – powrót do zdrowia i dzielenie się każdą chwilą z moją rodziną.
Każda pomoc, każda wpłata i każde dobre słowo to dla mnie ogromna nadzieja i siła do dalszej walki. Dziękuję wszystkim, którzy zdecydują się mnie wesprzeć w tej trudnej drodze.
Z wyrazami wdzięczności,
Marzenna