Mam na imię Iwona i mam 48 lat. Od 14 lat walczę o życie, nie poddając się.

W 2011 r. zdiagnozowano u mnie raka piersi. Po dwóch latach miałam wznowę choroby, pomimo leczenia chemioterapią. Zastosowano kolejne leczenie – radioterapią i hormonoterapią. Myślałam, że to koniec tej trudnej drogi. Niestety, rak wrócił ze wzmożoną siłą. W 2022 r. zdiagnozowano u mnie przerzuty na płuca i kości. Zastosowano kolejne leczenie – chemioterapią i hormonoterapią.

W prowadzeniu leczenia bardzo pomocna okazała się terapia wspomagająca. Pozwala mi ona zminimalizować skutki uboczne chemioterapii i utrzymać dobre wyniki badań, dzięki czemu mogę kontynuować leczenie.

Siłę do walki czerpię z miłości mojego męża, synów, rodziny i przyjaciół. Kocham życie, doceniam każdą jego chwilę, bo życie to dar otrzymany od Boga i nie wolno go zmarnować. Najtrudniejsze dla mnie jest to, że w całym tym procesie, pośrednio, od najmłodszych lat uczestniczą moje dzieci.

Wierzę, że dam radę, ale potrzebuję pomocy. Zwracam się z ogromną prośbą o wsparcie finansowe w tej ciężkiej sytuacji. Terapia wspomagająca jest bardzo kosztowna. Każda, nawet najmniejsza wpłata pomaga mi w powrocie do upragnionego zdrowia. Liczy się dla mnie każdy dzień spędzony z moją rodziną. Pragnę żyć dla mojego kochanego męża i dwóch wspaniałych synów oraz dożyć starości, która jest przywilejem. Pragnę widzieć, jak synowie dorastają, dzielić z nimi radości i być dla nich wsparciem w chwilach smutku.

Z głębi serca dziękuję za każdą wpłatę.

Iwona Stępień