leczenie, dojazdy na leczenie, leki, konsultacje lekarskie, zabiegi i badania

Moja choroba rozpoczęła się w marcu 2022 roku. Pierwszym jej objawem były bóle w nadbrzuszu.
W związku z tym byłem na wielu wizytach lekarskich i wykonałem wiele badań, jednak często ich wyniki były niejasne. Wykryto 8,5cm guza w ogonie i trzonie trzustki. Zalecono wykonanie badania EUS i tutaj zaczęły się „schody”. Za pierwszym razem badanie dało wynik niejednoznaczny. Na własną rękę pojechaliśmy z żoną do Cieszyna z pobraną próbką, aby ponownie ją zbadano. Niestety wynik ponownie wyszedł niejednoznaczny. Dużo cennego czasu, który jest bardzo ważny przy nowotworach, straciliśmy właśnie na ponawianie badań. Trzeba było znaleźć inną placówkę, która wykona to badanie powtórnie, a czas nas naglił. Po drodze odbyłem konsultacje u kilku profesorów oraz pobyt w szpitalu.
W końcu wynik był jednoznaczny – złośliwy nowotwór trzustki (gruczolakorak) z przerzutem do wątroby. Na obecną chwilę nieoperacyjny.
Zacząłem brać chemię w sierpniu 2022 r., na którą dojeżdżam razem z żoną. Pierwsza chemia była paliatywna, po kilku wlewach nastąpiła zmiana chemii na leczniczą. Nie zatrzymała niestety postępu choroby, więc została ponownie zmieniona.

Moim celem jest dalszy udział w leczeniu, aby doprowadzić do zmniejszenia guza i w konsekwencji możliwości przeprowadzenia operacji.
Moim pragnieniem jest powrót do zdrowia. Marzę o oddaniu się rodzinie (żonie, dzieciom i wnukom). Chciałbym przeżyć z nimi jeszcze wiele chwil w szczęściu i zabawie.

Grzegorz można też wesprzeć przelewem na konto:

Wpłaty w obcych walutach

1,5%