Nazywam się Grażyna Suchodoła. Kilka miesięcy temu dowiedziałam się o czerniaku złośliwym skóry z przerzutem do węzłów chłonnych. Na początku ta wiadomość wydawała się dla mnie nie do przyjęcia, jednak z czasem poczułam się, jakbym została „porażona” prądem. Wszystkie moje myśli skupiły się na znalezieniu skutecznej metody leczenia oraz drogi do wyzdrowienia.

W moim przypadku, jak z pewnością w wielu innych, najważniejszym celem jest budowanie silnej odporności. Do tego potrzebne są kosztowne wlewy dożylne z preparatów podnoszących odporność organizmu, które niestety nie są refundowane, a na które mnie nie stać. Mam zaplanowane leczenie operacyjne, ale potem konieczne będzie wzmocnienie sił obronnych organizmu i walka o zatrzymanie choroby. Obecnie moje miesięczne koszty związane tylko z leczeniem to ok. 2 tysiące zł (leki, opatrunki, suplementy, dieta, rehabilitacja, dojazdy, wlewy dożylne z witamin i mikroelementów, wizyty lekarskie|)

Mam dla kogo walczyć i żyć. Jestem mamą dwójki wspaniałych dzieci, które są moją największą radością. To one dają mi siłę w walce z chorobą, a fakt, że tylko ja im pozostałam, jeszcze bardziej mobilizuje mnie do działania. Obok mnie stoi także kochane rodzeństwo i przyjaciele, którzy zawsze mnie wspierają w trudnych momentach życia.

Moim marzeniem jest doczekać wieku, w którym będę mogła zostać babcią dla moich wnuków, i głęboko wierzę, że tak się stanie.

Dlatego każde wsparcie duchowe i materialne będzie dla mnie bezcenne. Z całego serca dziękuję za każdą pomoc, życząc wszystkim dużo zdrowia.