Fundacja Onkologiczna Rakiety

Rakietą w raka!

Marzenia, cele i pragnienia. Wszyscy je mamy. Jednak niektórym z nas na drodze do ich realizacji staje choroba. Poznaj marzenia osób takich jak Ty! Pomóż pokonać raka i wrócić do codzienności.

100% przekazanych pieniędzy trafia do potrzebujących!

zdjęcie podopiecznego

Ewelina Aleksijczuk

Całe jej życie to właściwie walka z nowotworem. Ewelinka nie wie, co to normalne, beztroskie dzieciństwo. Najgorsze jest to, że neuroblastoma często wraca. Wtedy jest jeszcze bardziej niebezpieczna. Nie możemy pozwolić, by wróciła po Ewelinkę! Kolejnej walki od początku ona może nie przeżyć…

305,00  z 1500000,00 
0.02%

Data publikacji zbiórki

Zrefundowane wydatki

0,00 zł

Minimalna kwota wynosizł Maximum amount is zł Put a valid number

Wpłać

Moja historia

ZBIÓRKA NA:

terapia przeciw wznowie nowotworu

MARZENIE: 

Kiedy moja córeczka przyszła na świat, wydawała się zupełnie zdrowa. Jednak gdy wróciłam z Ewelinką do domu, zauważyłam, że dzieje się coś złego. Jej brzuszek był coraz większy. U mojej małej córeczki zdiagnozowano neuroblastomę IV stopnia z przerzutami do wątroby. Nie mogłam w to uwierzyć. Jak to możliwe, że takie maleństwo musi walczyć o swoje życie, które dopiero się zaczęło?!

Moja córeczka miała zaledwie 2 miesiące, gdy rozpoczęliśmy leczenie w Olsztynie. Ewelinka dostała chemioterapię, jednak jej stan się pogarszał z każdym dniem. Trzymałam ją w ramionach, gdy przestała oddychać – moje dziecko umierało. Na szczęście szybka akcja ratunkowa przywróciła jej oddech… Wiem już, jaki to strach – najgorszy z możliwych. Czułam, że umieram razem z nią…

Brzuszek Ewelinki rósł i rósł. Rozmiar guza – 7×8 cm. W tak maleńkim ciele! Wątroba w pewnym momencie zajmowała aż 80% wszystkich narządów jamy brzusznej. Jako że chemia nie zadziałała, przewieziono nas pilnie do Warszawy na ratującą życie radioterapię. To była ostatnia nadzieja.

Na szczęście to zadziałało – guz na wątrobie zaczął się zmniejszać. Niestety, kolejna chemia nie przyniosła skutku – doprowadziła za to do progresji choroby. Guz zaczął aktywnie rosnąć, a nowe guzy pojawiły się w innych miejscach.

Moją córeczkę zaliczono do grupy wysokiego ryzyka. Przeniesiono nas na intensywną terapię, skąd Ewelinka trafiła na stół operacyjny. Lekarzom udało się wyciąć pierwotnego guza, ale nie w całości – usunięto 70%. Potem kolejna, bardzo ciężka chemia… Ten czas chciałabym wymazać z pamięci… Moje maleństwo strasznie cierpiało, a ja – jej mama – nie mogłam zrobić nic, by jej pomóc!

Po chemii kolejna operacja i usunięcie guza resztkowego, a potem przeszczep szpiku i kolejna radioterapia. Wymieniam to jednym tchem, ale to godziny, dni, tygodnie wypełnione co do sekundy strachem, bólem i cierpieniem… Kto tego nie przeżył, nawet nie jest w stanie wyobrazić sobie tego piekła…

Obecnie moja córeczka przechodzi immunoterapię. To bardzo trudne i bardzo bolesne leczenie. Wierzę jednak, że Ewelinka wytrzyma, by ostatecznie pokonać neuroblastomę! Do tego jednak – z uwagi na grupę wysokiego ryzyka – potrzebna jest terapia przeciw wznowie nowotworu, dostępna tylko w Nowym Jorku, w USA. Co za tym idzie – nierefundowana… Koszt cyklu szczepień, które zmniejszają ryzyko śmiertelnie niebezpiecznej wznowy, szacowany jest na 1,5 miliona złotych!

Dlatego ta zbiórka, dlatego moje – zrozpaczonej mamy – błaganie o pomoc…

Do tego wszystkiego dochodzi rehabilitacja. Guz był gigantyczny, naciskał na nerwy odpowiedzialne za poruszanie nóżkami. Przez to córeczka – choć wkrótce skończy już 2 latka – wciąż nie chodzi. Z trudem podnosi nóżki na kilka centymetrów…

Całe jej życie to właściwie walka z nowotworem. Ewelinka nie wie, co to normalne, beztroskie dzieciństwo… Najgorsze jest to, że neuroblastoma często wraca. Wtedy jest jeszcze bardziej niebezpieczna. Nie możemy pozwolić, by wróciła po Ewelinkę! Kolejnej walki od początku ona może nie przeżyć…

Jedyne, czego pragnę, to by moja córeczka żyła! Wierzę, że pokona chorobę, a potem nauczy się chodzić i pobiegnie odważnie w świat… Widzę to w wyobraźni.

Błagam o pomoc dla mojej maleńkiej córeczki. Bez ludzi o wielkich sercach, bez najdrobniejszych nawet wpłat, bez udostępnień zbiórki, nowotwór wróci i zabierze mi Ewelinkę.

Irena, mama Ewelinki

DANE DO PRZELEWU: 

Evelinę można też wesprzeć przelewem na konto:

Numer konta Fundacji: 52 1050 1025 1000 0090 3010 4252

Wpłaty w obcych walutach

USD: PL54 1050 1025 1000 0090 8058 1367

EUR: PL32 1050 1025 1000 0090 8058 1375

GBP: PL76 1050 1025 1000 0090 8058 1359

kod SWIFT: INGBPLPW

Tytuł przelewu: Ewelina Aleksijczuk

Dane odbiorcy: Fundacja Onkologiczna Rakiety, al. Rzeczypospolitej 2/U-2, Warszawa

1,5%

KRS: 0000414091

Cel szczegółowy: Ewelina Aleksijczuk

Dane do przelewu

Możesz też wesprzeć podopieczniego wpłatą na konto

Możesz też wesprzeć fundację wpłatą na konto

Numer konta Fundacji:

52 1050 1025 1000 0090 3010 4252

Wpłaty w obcych walutach


USD: PL54 1050 1025 1000 0090 8058 1367
EUR: PL32 1050 1025 1000 0090 8058 1375
GBP: PL76 1050 1025 1000 0090 8058 1359

kod SWIFT: INGBPLPW
Tytuł przelewu: Ewelina Aleksijczuk
Dane odbiorcy: Fundacja Onkologiczna Rakiety,
al. Rzeczypospolitej 2/U-2, Warszawa

1,5%

KRS: 0000414091

Cel Szczegółowy:

Ewelina Aleksijczuk

Numer konta Fundacji:

52 1050 1025 1000 0090 3010 4252

Wpłaty w obcych walutach


USD: PL54 1050 1025 1000 0090 8058 1367
EUR: PL32 1050 1025 1000 0090 8058 1375
GBP: PL76 1050 1025 1000 0090 8058 1359

kod SWIFT:
INGBPLPW
Tytuł przelewu:
Ewelina Aleksijczuk
Dane odbiorcy:
Fundacja Onkologiczna Rakiety,
al. Rzeczypospolitej 2/U-2, Warszawa

1,5%

KRS: 0000414091

Cel Szczegółowy:

Ewelina Aleksijczuk