Anna Jasieniecka

Wiem, że to dopiero początek mojej trudnej drogi, ale cały czas wierzę, że będzie dobrze i wygram z przeciwnikiem, jakim jest rak. Znajduję siłę i motywację do dalszego leczenia dzięki mojej cudownej czteroletniej córeczce, która nie pozwoliła mi się załamać. Jej uśmiech sprawia, że wierzę w to, że będzie dobrze.

Zbiórka na:

dojazdy na leczenie, suplementy, leki oraz badania

17 868,30 zł z 15 000,00 zł

119.122%

Data publikacji zbiórki

08-02-2023

Pozostało na subkoncie

47,24 zł

Zrefundowane wydatki

17821,06 zł

Wybierz kwotę darowizny

Udostępnij zbiórkę

Moja historia

Aktualizacje:

Aktualizacja z dnia 27.02.2023

Witajcie kochani jestem już po 1 chemioterapii . W środę mam druga chemię. Za wszystko wam bardzo dziękuję.



Marzenie:

Witam Kochani,
Mam na imię Ania i mam 33 lata. W listopadzie tego roku zdiagnozowano u mnie nowotwór złośliwy lewej piersi.
 
Jestem obecnie po operacji oszczędzającej i czekam na dalsze leczenie, czyli chemioterapię, radioterapię i hormonoterapię. Wiem, że to dopiero początek mojej trudnej drogi, ale cały czas wierzę, że będzie dobrze i wygram z przeciwnikiem, jakim jest rak.
Znajduję siłę i motywację do dalszego leczenia dzięki mojej cudownej czteroletniej córeczce, która nie pozwoliła mi się załamać. Jej uśmiech sprawia, że wierzę w to, że będzie dobrze.
 
Nigdy nie myślałam, że będę musiała prosić o pomoc i zakładać zbiórkę, ale dojazdy na leczenie, suplementy, leki oraz badania to ogromny wydatek, który przerasta moje możliwości.
Będę wdzięczna za każdą pomoc.

Dane do przelewu