Joanna Jaruzal

„Ból żąda, by go czuć” – ten cytat z jednego z filmów doskonale oddaje to, co czują pacjenci paliatywni. Rak to nie tylko choroba ciała, ale też ogromne obciążenie dla duszy i psychiki.

7 810,00 zł z 50 000,00 zł

15.62%

Data publikacji zbiórki

22-01-2025

Pozostało na subkoncie

7810,00 zł

Zrefundowane wydatki

-

Wpłać

Wypełnij PIT przez internet i przekaż 1,5% podatku
Wypełnij PIT w prorgamie i przekaż 1,5% podatku Program e-pity by e-file

Udostępnij zbiórkę

Moja historia

Zbiórka na:

leki, dojazdy na wizyty, suplementy, prywatne badania, specjalistyczną dietę, masaże, rehabilitację

Marzenie:

Mam na imię Joanna, mam 45 lat. W 2018 roku zdiagnozowano u mnie raka piersi HER2 dodatniego. Rozpoczęłam intensywne leczenie – przeszłam chemioterapię, operację, radioterapię oraz immunoterapię. Zdecydowano także o usunięciu jajników. Po tym wszystkim udało mi się osiągnąć remisję, która trwała pięć lat. W tym czasie regularnie przyjmowałam leki i wlewy kwasu, aby zapobiec przerzutom.

Niestety, w 2023 roku zaczęły się problemy z biodrem. Z każdym miesiącem stan się pogarszał, a lekarze przez długi czas nie potrafili ustalić przyczyny. Dopiero w czerwcu 2024 roku badanie PET wykazało przerzut nowotworu na kości. Choroba wróciła, a ja ponownie rozpoczęłam chemioterapię, radioterapię i immunoterapię. Niestety, efekty leczenia są znacznie gorsze niż za pierwszym razem. Obecnie jestem pacjentką paliatywną w IV stadium raka.

Pomimo tego wszystkiego, nie zatrzymuję się. Staram się być aktywna zawodowo, spędzam jak najwięcej czasu z moimi dziećmi, rodziną i przyjaciółmi. Wciąż uczę się czerpać z życia pełnymi garściami, doceniając każdą chwilę.

Moim największym marzeniem jest po prostu ŻYĆ… Żyć, aby móc wychować moje dzieci. Kiedy po raz pierwszy usłyszałam diagnozę, miały zaledwie 3, 6 i 17 lat. Wierzyliśmy, że remisja potrwa dłużej. Rak, choć brutalny i bezlitosny, nie odebrał mi chęci do życia ani siły do działania.

„Ból żąda, by go czuć” – ten cytat z jednego z filmów doskonale oddaje to, co czują pacjenci paliatywni. Rak to nie tylko choroba ciała, ale też ogromne obciążenie dla duszy i psychiki. Pomimo wyzwań, które stawia przede mną życie, idę dalej. Patrzę przed siebie i nie oglądam się za siebie, bo każdy dzień to dar, który chcę wykorzystać do końca.

Będę wdzięczna za każdą pomoc w mojej drodze.

Dane do przelewu:

Joanna można też wesprzeć przelewem na konto:

Numer konta Fundacji:

52 1050 1025 1000 0090 3010 4252

Wpłaty w obcych walutach

USD:

PL54 1050 1025 1000 0090 8058 1367

EUR:

PL32 1050 1025 1000 0090 8058 1375

GBP:

PL76 1050 1025 1000 0090 8058 1359

kod SWIFT:

INGBPLPW

Tytuł przelewu:

Joanna Jaruzal

Dane odbiorcy:

Fundacja Onkologiczna Rakiety, al. Rzeczypospolitej 2/U-2, Warszawa

1,5%

KRS:

0000414091

Cel szczegółowy:

Joanna Jaruzal

Dane do przelewu