Teresa Zabłocka

Jako dzieci mamy tylko ją i zrobimy wszystko, żeby była z nami jak najdłużej. Nie wyobrażamy sobie życia bez niej, mama scala cała naszą rodzinę. - Teresa Zabłocka

Zbiórka na:

leczenie, badania, zabiegi, dojazdy, kontrole

15 149,70 zł z 50 000,00 zł

30.2994%

Data publikacji zbiórki

10-02-2021

Pozostało na subkoncie

-

Zrefundowane wydatki

15149,70 zł

Wybierz kwotę darowizny

Udostępnij zbiórkę

Moja historia

Marzenie:

Pani Teresa pochodzi z małej wioski w województwie lubuskim.
Ma 64 lata, jest wdową. 6 lat temu przeżyła bardzo trudny cykl wydarzeń – śmierć syna, potem swojej mamy, a rok po śmierci syna również męża. Dziś sama mierzy się z rakiem.

Córka o pani Teresie:
„Mama kocha kwiaty, ogród, kapelusze… jest pogodną, ciepłą, życzliwą osobą. Kocha przyrodę, zwierzęta. Prawdziwy „dusza człowiek”! Wszyscy ją uwielbiają, często ktoś odwiedza, bo lubi wpaść porozmawiać. Całe życie byli z tatą wszystkim pomocni, nikomu nie odmawiali wsparcia. Każdy mógł na nich liczyć. Dzisiaj sama potrzebuje pomocy…

W 2020 roku zauważyła narośl na udzie. W sierpniu diagnoza – nowotwór złośliwy, mięsakowłókniak. We wrześniu został wycięty, w październiku odbyła się radioterapia, która bardzo poparzyła mamie nogi, dookoła pojawił się alergiczny rumień…

Mama zawsze była bardzo zaradną osobą. Potrafiła, nie znając języka, pojechać do Niemiec załatwiać sprawy, związane z pracą. Dziś po tylu traumatycznych przejściach – podupadła psychicznie, martwi się o przyszłość, traci energię do walki.
Będziemy o nią walczyć, bo jest przecież młodą prababcią – ma dla kogo żyć!”

Pani Teresa utrzymuje się ze skromnej emerytury. Koszty regularnych podróży do Warszawy, Szczecina na badania, zabiegi, kontrole – przekraczają znacznie jej możliwości…

Dlatego prosimy serdecznie o wsparcie zbiórki pani Teresy.

Dane do przelewu