Małgorzata Sałamacha

Wierzę w cuda i całkowite wyzdrowienie. Chcę być zdrowa, cieszyć się każdą chwilą życia i pomagać innym. - Małgorzata Sałamacha

10 144,04 zł z 30 000,00 zł

33.813466666667%

Data publikacji zbiórki

01-03-2021

Pozostało na subkoncie

2055,81 zł

Zrefundowane wydatki

8088,23 zł

Wpłać

Wypełnij PIT przez internet i przekaż 1,5% podatku

Udostępnij zbiórkę

Moja historia

Zbiórka na:

leki i suplementy, zabiegi wspomagające leczenie (2000 zł/tyg.)

Aktualizacje:

Aktualizacja z dnia 29.06.2023

Z powodu choroby nowotworowej w kwietniu 2023 r. doszło do samoistnego złamania dwóch kości udowych, przeszłam dwie poważne operacje. Wstawiono mi dla wzmocnienia dwie długie kości tytanowe. Nie pojawił się jednak zrost dlatego muszę korzystać z urządzenia wspomagającego ten proces- Exogebn. Miesięczny koszt wypożyczenia to 2 tys. złotych. Jest to dla mnie ogromny wydatek, dlatego bardzo proszę o wsparcie.



Marzenie:

Przed chorobą onkologiczną byłam osobą wiecznie uczącą się i pracoholikiem.

30 czerwca 2009 roku usłyszałam „ma pani raka”. Zdiagnozowano u mnie trzyogniskowego raka piersi o średnicy 5 cm, 2,7 cm i 2,5 cm z przerzutami do węzłów chłonnych z naciekami. Rokowania były złe.

01 lipca 2009 roku miałam pierwszą operację. Po operacji przyjmowałam chemię. Po chemii pojawiły się powikłania – polineuropatia i bezzsenność. Później kolejna operacja. Okazało się, że zostały jeszcze komórki nowotworowe. Kolejna operacja i radioterapia. Wydawało się, że będzie dobrze. Rzeczywistość okazała się inna.

W 2012 roku zmarł mój młodszy brat, a po bracie tata. Bardzo przeżyłam ich śmierć. W 2014 roku zdiagnozowano wznowę choroby i przerzuty do kości. Przyjmowałam clarzole oraz acidum zoledronicum. Na skutek podawania acidum zoledronicum doszło do powikłań. Miałam dwa razy martwicę kości żuchwy, wykonaną plastykę żuchwy i dwa razy samoistne złamanie nogi. Odstawiono mi ten lek. Od 2020 roku przyjmuję clarzole oraz xgevę – denosumab. Przyjmowanie xgevy wiąże się z moim pięciodnowym pobytem w Szpitalu.

Choroba onkologiczna i śmierć bliskich osób przewartościowały moje życie. Teraz uważam, że najważnieje jest życie, zdrowie i szeroko rozumiana miłość, miłość Boga, do Boga i do człowieka.

Leczenie onkologiczne spowodowało duże spustoszenie w moim organiźmie. Mam tachykardię, zakrzepicę, podwyższony cukier i duże problemy z kręgosłupem. Wydaję dużo na leki. Ponieważ po 11 latach leczenia okologicznego mam dosyć słaby organizm, dlatego przyjmuję suplementy, dzięki którym mam lepsze wyniki.

Bardzo proszę Was o wsparcie. Od pięciu lat jestem na rencie. Mieszkam sama. Wasza pomoc pozwoli mi na dalsze leczenie, rehabilitację i suplementację, która jest tak ważna. Dzięki niej mam lepsze wyniki badań i mogę przystępować do dalszego leczenia.

Dziękuję za wsparcie.

Dane do przelewu:

Małgorzata można też wesprzeć przelewem na konto:

Numer konta Fundacji:

52 1050 1025 1000 0090 3010 4252

Wpłaty w obcych walutach

USD:

PL54 1050 1025 1000 0090 8058 1367

EUR:

PL32 1050 1025 1000 0090 8058 1375

GBP:

PL76 1050 1025 1000 0090 8058 1359

kod SWIFT:

INGBPLPW

Tytuł przelewu:

Małgorzata Sałamacha

Dane odbiorcy:

Fundacja Onkologiczna Rakiety, al. Rzeczypospolitej 2/U-2, Warszawa

1,5%

KRS:

0000414091

Cel szczegółowy:

Małgorzata Sałamacha

Dane do przelewu