konsultacje, badania, leki, suplementy, specjalistyczna dieta, terapie

Dam radę!
Tak reagujesz, gdy poznajesz diagnozę. Podejmujesz działania, wierząc, że panujesz nad sytuacją. Ale przychodzi moment, w którym zdajesz sobie sprawę, że nie doceniłaś „przeciwnika”.

W grudniu przeszłam serię badań onkologicznych, które jednoznacznie sklasyfikowały „przeciwnika” – nieoperacyjny rak piersi z przerzutami. Należało natychmiast zintensyfikować działania.

Wykonałam dodatkowe badania, zakupiłam niezbędne suplementy i preparaty wspierające mój układ odpornościowy w walce z chorobą. Koszty konsultacji, badań, leków, suplementów oraz zmiana diety wygenerowały ogromne wydatki. Terapie, z których korzystam, nie są refundowane. W efekcie nastąpiło prawdziwe „tsunami” wydatków, które daleko przekroczyło nasze możliwości finansowe.

Mam wspaniałą, wspierającą rodzinę – męża, troje dorosłych dzieci i wnuki. Oboje z mężem jesteśmy na emeryturze. Przez 30 lat prowadziliśmy rodzinną firmę gastronomiczno-eventową, służąc ludziom. Często wspieraliśmy fundacje i organizacje charytatywne.

Jak na ironię, w pierwszym roku po zamknięciu firmy, kiedy miał nastać spokojniejszy, ale aktywny etap życia, pojawiła się diagnoza, która zweryfikowała nasze plany.

Mimo to moja głowa wciąż pełna jest marzeń, które mam zamiar zrealizować. Wierzę, że dobro wraca!

Będę wdzięczna za każdy rodzaj wsparcia.
Dziękuję z całego serca!
Z miłością.

Ewa można też wesprzeć przelewem na konto:

Wpłaty w obcych walutach

1,5%