wizyty prywatne, leki, rehabilitację, dojazdy, dietę, suplementy

Mam na imię Daria i w maju skończę 25 lat. Moje życie zmieniło się 25 lutego 2022 roku, kiedy dowiedziałam się, że mam raka piersi. Był to dla mnie szok. Mało która 22-latka liczy się z tak nagłym i poważnym zachorowaniem, zwłaszcza że w rodzinie nie było podobnych przypadków. Stało się to chwilę przed obroną mojej pracy inżynierskiej, kiedy odbywałam swój pierwszy staż w zawodzie.  Rozpoczynałam samodzielne życie i wszystko zdawało się układać. Nagle mój poukładany świat runął w ciągu jednej chwili. 

Później wszystko działo się bardzo szybko. Z wyników biopsji wyszło, że jest to rak hormonalnie ujemny, HER 2 dodatni, bardzo agresywny i szybko się rozwija. Niestety badania obrazowe wykazały liczne, nieoperacyjne przerzuty do wątroby oraz kości. Usłyszałam wtedy najgorsze słowa w życiu „jest Pani pacjentką paliatywną, nie wyleczymy Pani”, ale nadal wierzyłam w cud. Poddałam się chemii, pracowałam, żyłam. Pozorny spokój odczuwałam aż do stycznia 2023 roku, kiedy w mojej piersi pojawiły się kolejne 2 guzy, jeszcze bardziej agresywne niż pierwotny. Szybką decyzją lekarzy zostałam poddana mastektomii całkowitej, dzięki której myślałam, że będzie dobrze. Marzec 2023 jednak pokazał mi, jak silny ból mogę znieść. Nowotwór dał przerzuty do mózgu. Lista objawów neurologicznych była długa. Wiem, że ten miesiąc przeleżałam, ale bardzo mało z niego pamiętam. Po kolejnych badaniach dostałam następny rodzaj chemii, naświetlania całego mózgu oraz kilka zabiegów cyberknife. Ostatnie 3 przeszłam w styczniu bieżącego roku. Wszystkie te działania pomogły, ale na chwilę. Guzów w mojej głowie nadal jest kilkadziesiąt i niestety coraz bardziej je odczuwam. 

Kończą się dla mnie opcje leczenia chemią celowaną. Jestem zmuszona szukać innych kosztownych rozwiązań, aby móc żyć. To niezwykle trudne dzielić się taką częścią swojego życia, jednak na tym etapie jest to konieczne. Sama sobie nie radzę. 

Moim największym marzeniem jest budzić się jako sprawna osoba. Chciałabym móc chodzić z mężem po górach jak za starych, zdrowych czasów.

Będę bardzo wdzięczna za każdą pomoc, choćby najmniejszą. Z góry dziękuję Wszystkim darczyńcom. 

Daria można też wesprzeć przelewem na konto:

Wpłaty w obcych walutach

1,5%