Andrzej i Dorota Zdziarscy

Po bardzo trudnym dzieciństwie los raz jeszcze okazał się dla mojego syna okrutny-otrzymał diagnozę chłoniaka Hodgkina. Potrzebujemy pomocy finansowej, aby ratować jego życie.

20 032,00 zł z 50 000,00 zł

40.064%

Data publikacji zbiórki

16-10-2023

Pozostało na subkoncie

2770,00 zł

Zrefundowane wydatki

17262,00 zł

Wpłać

Moja historia

Zbiórka na:

dojazdy, leki, konsultacje ze specjalistami, zdrowa żywność

Aktualizacje:

Aktualizacja z dnia 05.09.2024

Niestety, dotychczasowe leczenie nie przyniosło efektów. Zakwalifikowano mnie do terapii biologicznej, co było dużym wyzwaniem, ale ostatecznie udało mi się dołączyć do programu. Lekarze z Wojskowego Instytutu Medycznego wykazali ogromne zaangażowanie, aby ratować moje życie. W poniedziałek otrzymałam lek biologiczny, w którym pokładam wielką nadzieję.

Każdy dzień przynosi jednak nowe koszty. Okazało się, że potrzebuję koncentratora tlenu w domu oraz przenośnego urządzenia, które umożliwi mi wychodzenie na zewnątrz. Żyję tylko z renty i nie wiem, jak poradzić sobie z tym wszystkim.

Dziękuję z całego serca za dotychczasowe wsparcie. Każda wpłata daje mi nadzieję i siłę do dalszej walki. Proszę, pomóżcie mi dalej – każda, nawet najmniejsza pomoc, przybliża mnie i mojego ukochanego syna do lepszego jutra.



Aktualizacja z dnia 13.06.2024

U Andrzejka jest remisja choroby. Bardzo dużo wycierpiał. Kontrole są wyznaczone co 3 miesiące przez 5 lat. Przed nami także wizyty u lekarzy specjalistów - kardiolog, endokrynolog, alergolog i wiele innych, a za nimi opłaty za konsultacje oraz koszty leków. Musimy być czujni, czy leczenie nowotworowe nie poniszczyło innych organów.

Niestety to, co jest źródłem stresu dla mojego syna w obecnej chwili, to mój pogarszający się stan zdrowia. Zdiagnozowano u mnie kolejną chorobę - ziarniniak Wegenera. Jest to rzadka choroba atakująca mój układ oddechowy (zajęła już płuca). Choroba z czasem niszczy nerki, zmysł wzroku oraz układ nerwowy. W ziarniniakowatości Wegenera celem leczenia jest uzyskanie i podtrzymywanie remisji. Obecnie przyjmuję duże dawki sterydów, silne leki immunosupresyjne oraz  kolejną chemioterapię. Niestety są częste nawroty. Samo zaś leczenie jest trudne i długotrwałe, a jego sukces niepewny.

Dziękujemy za Wasze dotychczasowe wsparcie, które bardzo nam pomogło. Nadal potrzebujemy pomocy, by pokryć koszty naszego leczenia. Będziemy wdzięczni za każdą darowiznę.

 


Marzenie:

Mam na imię Dorota. Historia mojej rodziny jest długa i okupiona cierpieniem zarówno moim jak i moich najbliższych.

W 2013 roku zachorowałam na nowotwór- ziarnicę złośliwą. Rozpoczęłam ciężką chemioterapię i radioterapię. Mój ukochany syn miał wtedy 9 lat. Był zmuszony zmierzyć się z tym, że jego mama inaczej wygląda, nie ma siły na wspólne zabawy. Kilka lat później zmarł mój mąż co odcisnęło dodatkowe piętno na moim dziecku. Niestety mąż bardzo źle nas traktował, często musieliśmy z synem uciekać z domu, dlatego te wszystkie lata były dla nas naprawdę trudne. W czasie choroby skupiałam się wyłącznie na ochronie swojego dziecka.

Po miesiącach pełnych lęku i smutku pojawiła się pierwsza dobra wiadomość – remisja mojej choroby. Byłam przekonana, że to początek nowego, lepszego rozdziału w naszym życiu. Mimo powrotu do fizycznego zdrowia niedługo potem zachorowałam na depresję. Biorę leki. Cierpię również na neuropatię, tachykardię, pogłębioną kifozę. Jestem na rencie.

Mój syn Andrzej od dawna żyje w ogromnym stresie – moja choroba, alkoholizm i śmierć męża sprawiły, że zmaga się z Zespołem Stresu Pourazowego. Przyjmuje leki i ma wiele trudności. Po bardzo traumatycznym dzieciństwie los okazał się dla niego jeszcze bardziej okrutny- niedawno otrzymał diagnozę chłoniaka Hodgkina.

Nasz świat ponownie się zatrzymał. Andrzej przeszedł  bardzo ciężką chemioterapię i radioterapię protonową w Krakowie. Koszty leczenia i pobytu w obcym mieście przewyższają nasze możliwości finansowe. Mąż w czasie swojej choroby alkoholowej zaciągnął wiele długów, którymi jesteśmy teraz obciążeni.

Mój syn jest wspaniałym, mądrym chłopcem. Bardzo się boimy przyszłości. Marzę o tym, aby Andrzej powrócił do zdrowia i los w końcu uśmiechnął się również do nas…

Będziemy ogromnie wdzięczni za pomoc,

 

Dane do przelewu:

Andrzej i Dorota można też wesprzeć przelewem na konto:

Numer konta Fundacji:

52 1050 1025 1000 0090 3010 4252

Wpłaty w obcych walutach

USD:

PL54 1050 1025 1000 0090 8058 1367

EUR:

PL32 1050 1025 1000 0090 8058 1375

GBP:

PL76 1050 1025 1000 0090 8058 1359

kod SWIFT:

INGBPLPW

Tytuł przelewu:

Andrzej Zdziarski

Dane odbiorcy:

Fundacja Onkologiczna Rakiety, al. Rzeczypospolitej 2/U-2, Warszawa

1,5%

KRS:

0000414091

Cel szczegółowy:

Andrzej Zdziarski

Dane do przelewu