Nazywam się Małgorzata Strawińska, mam 35 lat, jestem szczęśliwą żoną Łukasza, mamą 8-letniej Amelki i 3-letniego Hugusia, trenerką fitness, za którym w tej chwili bardzo tęsknię i nie mogę się doczekać, kiedy wrócę na salę ćwiczeń do moich ukochanych podopiecznych Gosiafit, gdzie wzajemnie obdarowujemy się piękną energią dla ciała i ducha. Moje pogodne nastawienie i otwartość na poszukiwanie najlepszych rozwiązań w leczeniu pomagają mi wytrwać w wielu trudnych chwilach.

Dwa lata temu, po diagnozie (rak szyjki macicy, listopad 2020 r.) przeszłam radykalną operację oraz radioterapię, jednocześnie mierząc się z informacją o pierwszym przerzucie, na który również został wykonany zabieg operacyjny i poddano mnie kolejnym naświetlaniom radioterapii w połączeniu z chemioterapia. Minął prawie rok i mieliśmy nadzieję, że najtrudniejsze już za mną. W ubiegłym miesiącu okazało się, że mam dwa przerzuty w tkankach miękkich oraz trzeci duży, nieoperowalny w tej chwili ze względu na ryzyko zabiegu, guz na płucu. Przerzuty niestety rosną bardzo szybko i za chwilę mogę odczuwać większe trudności z oddychaniem. Obecnie rozpoczęłam chemioterapię, która wierzę, że pomoże zmniejszyć guzy tak, by można było usunąć je operacyjnie.

Mam jednak jeszcze ważne zadanie do wykonania we własnym zakresie równolegle do trwającego leczenia. Wyniki moich badań nad chemio wrażliwością i zalecenia lekarskie wskazują, że immunoterapia stwarza dla mnie dużą szansę w skutecznym leczeniu trzech nowych przerzutów. Zachęcona przez lekarzy, wierzę, że wspomogę organizm i wrócę do zdrowia dzięki sprowadzeniu i zorganizowaniu terapii z nowoczesnymi lekami, które z powodzeniem stosowane są do leczenia raka szyjki macicy w wielu krajach poza Polską, a które w Polsce niestety nie są refundowane.

Zwracam się do Was z próbą o pomoc finansową na pokrycie kosztów leczenia immunoterapeutycznego. 

W podziękowaniu za wszelkie wsparcie ślę Wam swój uśmiech i wierzę w dobrą energię, z której pomocą będzie mi łatwiej!