Katarzyna Krawczyk
W 2020 r. usłyszałam diagnozę: rak piersi. Po leczeniu i chwilach spokoju choroba wróciła, a obecna terapia nie jest refundowana. Kolejny etap jest dla mnie jedyną szansą na dalsze życie u boku moich chłopców. Każde wsparcie ma ogromne znaczenie.
Collection for:
non-refundable treatment, travel, medicines
20 782,90 zł from PLN 150,000.00
Date of publication of the collection
25-11-2025
It remained on the subaccount
550.00 PLN
Reimbursed expenses
20232,90 zł
Select your donation amount
My history
Dream:
Będąc mamą dwóch chłopców, z których młodszy miał zaledwie cztery latka, w 2020 roku usłyszałam diagnozę: rak piersi potrójnie ujemny — jeden z najbardziej agresywnych, najtrudniejszych w leczeniu i dających najmniej pomyślne rokowania. Poza niewielką grudką w piersi nie miałam żadnych objawów. Byłam wtedy szczęśliwą, spełnioną kobietą, pełną sił i planów na przyszłość.
Przeszłam całe dostępne leczenie: chemioterapię, operację oraz radioterapię. Kolejne dwa lata były czasem powrotu do zdrowia i względnego spokoju. Niestety w 2023 roku komórki nowotworowe ponownie zaczęły się szybko namnażać. Podjęłam nierefundowane leczenie, które przyniosło dobre efekty i pozwoliło mi odzyskać normalność na kolejne dwa lata.
Kilka miesięcy temu choroba znów zaczęła postępować. Pierwszy etap nierefundowanej terapii tym razem nie przyniósł oczekiwanych rezultatów. Teraz czeka mnie drugi etap leczenia. Bardzo chcę wierzyć, że będzie tym ostatnim, że po jego zakończeniu będę mogła wreszcie odetchnąć, zapomnieć o wlewach, badaniach i bólu, i po prostu coraz pełniej cieszyć się życiem.
Wszystkie oszczędności przeznaczyłam na dotychczasowe leczenie i nie jestem już w stanie udźwignąć kolejnych kosztów. Dlatego każda pomoc ma dla mnie ogromne znaczenie i daje mi szansę na kontynuację terapii.
Thank you for all your support!