ZBIÓRKA NA:

rehabilitację

MARZENIE:

W roku 2019 pełniąc funkcję prezesa zarządu w korporacji zacząłem zauważać u siebie niepokojące symptomy takie jak: zapominanie słów oraz trudność w rozumieniu treści projektów firmowych, z czym wcześniej nie miałem problemu.
Jestem przekonany, że te symptomy przyczyniły się do rozwiązania ze mną kontraktu, a de facto to rosnący już w tym okresie guz mózgu z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością był tego przyczyną.

W roku 2020 żyliśmy z oszczędności jednocześnie poszukując odpowiedzi, dlaczego występują u mnie
wyżej opisane objawy. Lekarze raczej skłaniali się do tezy, iż mój stan psychiczny wynika z utraty pracy. Pod koniec roku 2020 nastąpiło pogorszenie objawów. Pojawiły się poważne zaburzenia pamięci np. nie pamiętałem dat urodzin swoich dzieci, nr. rejestracyjnego swojego auta oraz wszystkich pinów do kart kredytowych.
Wynik rezonansu wykazał dużego guza w prawym płacie skroniowym. Pojawiły się też kolejne objawy, takie jak powłóczenie lewą nogą, opadnięcie lewej strony twarzy czy nadmierna senność. Guz został usunięty w całości, ale wynik badania histopatologicznego wskazywał na rozpoznanie wysoko złośliwego guza typu glejak. Podjęliśmy decyzję o weryfikacji badania histopatologicznego w prywatnej klinice neuropatologii w Bonn w Niemczech.

Wykazano, iż mój nowotwór jest innym rodzajem, niż wcześniej go zakwalifikowano: był to wysoce złośliwy mięsak pierwotny typu sarcoma phelomorfic. Lekarz prowadzący określił ten typ nowotworu jako wyjątkowo rzadki (o częstości występowania 1 na milion).
Następnie zostałem skierowany na 6-tygodniową radioterapie fotonową ze wspomaganiem środkami
sterydowymi. Po zakończeniu radioterapii i terapii sterydowej wystąpiły u mnie objawy uboczne:
zawroty głowy, cukrzyca posterydowa i posterydowe zapalenie stawów.

Dodatkowo pod koniec września 2022r. kolejny rezonans wykazał wznowę guza i uznano, że najlepszym rozwiązaniem będzie kolejny zabieg chirurgiczny. Do dnia 9 stycznia 2023r. mój stan był stabilny, lecz wtedy właśnie rezonans wykazał następną wznowę. Tydzień później miałem napad padaczkowy, który skutkował przewiezieniem mnie karetką do lokalnego szpitala.
Po wyjściu ze szpitala skierowano mnie na chemię paliatywną, a wcześniej na wykonanie procedury Gamma Knife. Po odbyciu w marcu jednej sesji chemii zapadłem na ciężkie obustronne zapalenie płuc i przebywałem z tego powodu blisko 2 tygodnie w szpitalu. 30 marca przeszedłem kolejny rezonans, który miał zweryfikować skuteczność zabiegu gamma knife oraz sesji chemii. Niestety, wykazał znaczną progresję wznowy, w związku z czym konieczny był kolejny zabieg operacyjny.

Obecnie lekarz prowadzący zauważa u mnie pewne utrzymujące się deficyty, takie jak krótkotrwałe
zaniki pamięci i niedowład lewej ręki. Dlatego niezbędne jest podjęcie niezwłocznie kompleksowej rehabilitacji psycho-ruchowej. Najlepszym miejscem do jej odbycia jest klinika w Bonn w Niemczech.
Utrzymując się obecnie z renty i z nauczycielskiej pensji żony nie jestem w stanie pokryć jej kosztów, które są szacowane na około 90 000 EUR.
Jestem osobą pogodną i optymistycznie nastawioną do życia. Lubię ludzi i zwierzęta (mamy trzy psy). Moim marzeniem jest pełny powrót do zdrowia, a następnie do pracy. Przed chorobą często udzielałem wsparcia w różnego rodzaju zbiórkach na rzecz osób ciężko chorych i mam nadzieję, że sam będąc teraz w takim położeniu również doświadczę szczodrości innych ludzi.

DANE DO PRZELEWU:
Cezarego można też wesprzeć przelewem na konto:

Numer konta Fundacji: 52 1050 1025 1000 0090 3010 4252

Wpłaty w obcych walutach

USD: PL54 1050 1025 1000 0090 8058 1367

EUR: PL32 1050 1025 1000 0090 8058 1375

GBP: PL76 1050 1025 1000 0090 8058 1359

kod SWIFT: INGBPLPW

Tytuł przelewu: Cezary Szymaszek

1,5%

KRS: 0000414091

Cel szczegółowy: Cezary Szymaszek